Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Miałeś kilka spraw, ale nie wygrałeś tego co chciałeś, prawda? Bo skąd takie zdanie: "Sądy sprawiedliwe nie są, kilka spraw miałem, troche w sadach spedziłem czasu. kolejna czara mafia, kasa dla papug przed rozprawą, odroczenia itd. Kasa jest, podatnicy płacą a wyroki mają ścisła zalezność od kasy wpierd.... w sprawę". Jedno zdanie a kilka wątków. Najpierw wiedza ludowa (sądy niesprawiedliwe), potem nimb profesjonalisty (ilość spędzenia czasu w sądach?!), czarna mafia (dotąd byli to księża, teraz chyba chodzi o prawników, ale nie jestem pewien), nieznajomość pracy prawników (płaci się im za sumienne wykonywanie obowiązków a nie za rezultat), nieznajomość postępowania sądowego (odroczenia są jedną z opcji, zależnie od sytuacji), na deser ponownie rewelacja z Faktu (sugestia przekupstwa, mimo, że niechcący napisałeś prawdę - jak masz lepszego (czytaj: droższego prawnika) masz większą szansę na zwycięstwo. To co napisałem NIE oznacza, że uważam, że NA PEWNO kierowca puszki jest niewinny. Odniosłem się tylko do nieprawdziwych stereotypów które wypisałeś.