Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Zgadzam się z autorem tego komentarza. Od dziecka fascynuje się motocyklami, kiedy jeździłem na wyrobach rodzimych marek marzyłem o japończyku, kiedy jeżdżę sportowym japończykiem, to jak widzę takie Panigale to aż ciarki po plecach przechodzą. Jedyną barierą, która mnie powstrzymuje to cena, jakby było mnie stać na taki sprzęt to gdzieś bym miał komentarze typu, że Ducati się psuje itp., a tak w ogóle to za oryginalność trzeba płacić. Mała firma, mały potencjał produkcyjny (porównując ich z japończykami), ale chłopaki nie kopiują rozwiązań, trzymają się swojej regułki tworzenia motocykli i to jest właśnie kultowe. Jeździłem również kilkoma modelami HD i japońskiej konkurencji, co z tego, że japońskie sprzęty były bardziej jedwabiste, ale nie miały w sobie tego czegoś co daje HD - ojciec tego typu motocykli, oni od nikogo nie kopiowali. Bawarki rodziny R, również kultowe sprzęty, właśnie te historyczne boksery, nadal rozwijane zapracowały na takie miano, nie ma ściągania od innych.