Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Z całym szacunkiem dla Twojego motoryzacyjnego "patriotyzmu" ale, że tak powiem... z czym do ludzi. Pomijając fakt,że Romet to w ogóle czysta chińszczyzna w całej komunistycznej okazałości, a dizajn to spełnienie marzeń o concept bike'u rodem z lat 70/80 XXw. Ten "ruszt" na plastikach dowodzi, że projektanci ewidentnie zapatrzyli się na Ferrari Testarossę, a zadupek jakby poklejony z kawałków płyty paździerzowej. Kicz. Poza tym dochodzi jeszcze takie coś jak sprawa supportu. Ja bym nie zaufał firmie, która w branży motoryzacyjnej działa od kilku lat i zajmuje się jedynie dystrybucją nie swoich produktów. Tak jakby miała zamiar "umyć" ręce zaraz po sprzedaniu motocykla.