Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Nie miałem nic przeciwko do póki jakiś debil (inaczej nie mogę tego nazwać) nie zabił mnie i mojego dziecka na ścieżce leśnej w Narodowym Parku Krajobrazowym. W ostatnim momencie szarpnąłem dziecko za rękę bo stało na środku wąskiej ścieżki po której " półgłwek" w goglach grzał z góry na pełnym gazie na jakimś crossie.... Niestety brak myślenia u co niektórych tutaj powoduje takie reakcje. Wg mnie jest to zupełnie tak samo jak obrzucanie epitetami wszystkich motocyklistów asflatowych na podstawie obserwowania zachowań ludzi w trampkach i T shirit- cie jadących na tylnym kole środkiem ulicy w centrum miasta na zdezelowanej "szlifierce". Jeżeli wiecie co mam na myśli.