Yanosik i policja. Akcja "£apki na kierownicy" potrwa do koñca marca
1 marca rozpoczęła się wspólna, ogólnopolska akcja policji oraz twórców aplikacji Yanosik. Chodzi o korzystanie ze smartfonu podczas jazdy. Używanie telefonu podczas jazdy aż sześciokrotnie zwiększa ryzyko wypadku. Prosty gest sięgnięcia po słuchawkę może oznaczać pokonanie odległości dwóch boisk piłkarskich bez kontroli sytuacji na drodze.
Za niewłaściwe korzystanie z tego urządzenia podczas jazdy kierowcom grozi mandat w wysokości 500 zł oraz 12 punktów karnych. Przed nowelizacją taryfikatora we wrześniu 2022 roku wykroczenie karane było mandatem w kwocie 200 zł i 5 punktami karnymi.
We wspólnej akcji policji i twórców Yanosika chodzi przede wszystkim o ostrzeganie zmotoryzowanych przed sięganiem po telefon w czasie jazdy. Od 1 marca Yanosik przypomina zmotoryzowanym o konieczności trzymania "Łapek na kierowcy". Użytkownicy aplikacji mogą również sprawdzić swoją wiedzę dotyczącą przepisów drogowych i uruchomić nowy quiz z poziomu apki - oczywiście wyłącznie podczas postoju.
"Łapki na kierownicy" to jednocześnie część większej akcji KGP, czyli "Na Drodze - Patrz i Słuchaj". To ogólnopolski program informacyjno-edukacyjny skierowany do kierowców pieszych. Być może policja niespecjalnie radzi sobie z nazwami swoich akcji, ale problem kierowców, którzy patrzą w ekran telefonów zamiast na drogę, rzeczywiście istnieje i jest poważny.
W 2022 roku drogówka odnotowała aż 52 307 przypadków korzystania z telefonów przez osoby prowadzące pojazdy mechaniczne. Używanie smartfonów za kierownicą jest przyczyną prawie co czwartego wypadku na drodze. Oczywiście cały czas mówimy o przypadkach kierowania pojazdem z telefonem wymagającym trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.
Jak tłumaczy policja, sięganie po telefon w trakcie jazdy nie tylko zajmuje dłonie kierowcy, ale znacząco ogranicza świadomość drogi i dookólnych zdarzeń. Akcja służb i twórców aplikacji Yanosik potrwa do 31 marca 2024 r.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze