tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Yamaha YZF-R3 - R(3)acjonalny wybór
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 950
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG

Yamaha YZF-R3 - R(3)acjonalny wybór

Autor: Dawid Stolicki 2015.04.29, 14:42 18 Drukuj

Oto i ona! Nowa Yamaha YZF-R3! To najnowszy element sportowej układanki, sygnowanej literką "R" w rodzinie Yamahy. Niezwykle lekki, wystarczająco mocny i szokująco zwinny. Taki właśnie powinien być średniej wielkości motocykl sportowy, którego geny wywodzą się wprost ze świata wyścigów. Czy taka jest również nowa R-trójka? Aby to sprawdzić, udaliśmy się do słonecznej Hiszpanii, gdzie nieopodal miejscowości Tarragona w Katalonii testowaliśmy wyżej wymieniony model. Poza śmiganiem po lokalnych, krętych trasach, mieliśmy przyjemność zahaczyć również o tor wyścigowy, na którym była okazja popuścić wodze wyścigowych fantazji. Wizyta na średniej wielkości torze Circuit de Calafat to nie przypadek, bowiem to właśnie w tym miejscu byliśmy w stanie w maksymalnie bezpieczny i kontrolowany sposób sprawdzić wszystkie kluczowe elementy motocykla jak hamulce, zawieszenie, czy w końcu silnik, od którego rozpoczniemy naszą wycieczkę po mechanicznym organizmie R3.

NiepozoR(3)ny

NAS Analytics TAG

Gdy mówimy o silniku, pierwsze co przychodzi większości osób do głowy to moc. Niby nie ona jest najważniejsza, no ale jak już ktoś pyta, to warto odpowiedzieć. 42 konie mechaniczne to dla wielu wynik mało imponujący, nie mniej w stosunku do 321ccm pojemności i 169kg wagi motocykla w pełni gotowego do jazdy zaczyna robić się znacznie ciekawiej. Warto oczywiście dodać, że silnik w R3 to jednostka zbudowana całkowicie od podstaw. Jedną z jego istotniejszych cech jest offset pomiędzy osią pionową tłoka a osią wału korbowego, cofnięty o 7 mm. Podobne rozwiązanie zastosowano w nowej R1. Powoduje ono zmniejszenie sił tarcia pomiędzy tłokiem i gładzią cylindra, następujących w wyniku rozkładu siły napędowej na składową pionową (pożądaną) i poziomą (powodującą opory). Mówiąc językiem uproszczonym, dzięki takiemu rozwiązaniu więcej energii przekazywane jest do napędzania motocykla, zamiast generowania zbędnej ilości ciepła i tarcia.

Poza wspomnianym offsetem, silnik R3 został wyposażony między innymi w zapewniający niskoemisyjność (wiadomo, ekolodzy i biurokraci...) wtrysk paliwa, wałek wyrównoważający, dzięki któremu znacznie ograniczono występowanie nieprzyjemnych drgań, które da się wyczuć, ale które nie drażnią. Suma summarum, efektem tych działań jest dynamiczna jednostka o liniowym sposobie oddawania mocy i sporej elastyczności jak na motocykl tej klasy. W tracie jazdy po torze, R3 najlepiej czuje się kręcona powyżej 9 000 obr/min i nie ma w tym nic dziwnego, bowiem to właśnie przy tej prędkości obrotowej silnik generuje szczytowy moment obrotowy wynoszący 29,6 Nm. Prędkość maksymalną jaką udało mi się zanotować na torze oscylowała w granicach 170km/h.

Do współpracującej z silnikiem skrzyni biegów nie można mieć większych uwag. No może poza jedną. Kilka razy zdarzyło się, że przy próbie zapięcia pierwszego biegu, wykazywała ona tendencję do buntu. W takiej sytuacji wystarczyło rzecz jasna ponownie wysprzęglić silnik i powtórnie wbić jedynkę.

Suma wszystkich kompromisów

Motocykl już podczas pierwszego kontaktu sprawia wrażenie niesamowicie lekkiego i poręcznego. Stosunkowo krótki rozstaw osi (1380mm) w połączeniu z niską wagą czynią z niego świetną propozycję dla osób chcących stawiać swoje pierwsze kroki na torze wyścigowym. Zwinna R'ka chętnie wybierze się z wami na pobliski tor kartingowy, na którym będziecie mogli upokorzyć harnasi na litrach. Bardziej doświadczeni jeźdźcy dostrzegą zapewne ograniczenia płynące z braku pełnej regulacji zawieszenia - pozostaje jedynie opcja zmiany napięcia wstępnego sprężyny tylnego amortyzatora. W przypadku jazdy codziennej nie ma to jednak większego znaczenia. Przednia i tylna KYB zostały zestrojone na tyle uniwersalnie, że zawieszenie nie poturbuje wam zbytnio kręgosłupa na nierównościach, a i od czasu do czasu pozwoli poganiać po torze.

Jeśli chodzi o hamulce, w "Trójce" mamy do czynienia z dwoma pojedynczymi tarczami o średnicach 298 mm z przodu i 220mm z tyłu. Nawet po dość dynamicznej 20-minutowej sesji na torze przedni hamulec nie wykazywał oznak zmęczenia. Zarówno pod kątem modulacji jak i siły hamowania można go było szybko wyczuć i sprawnie wykorzystywać. Dodatkowo, co w zasadzie nie powinno nikogo specjalnie dziwić, otrzymujemy w standardzie system ABS, który w idealnych hiszpańskich warunkach trakcyjnych nie miał zbyt wiele do roboty. Faktem jest natomiast, że gdy jest ślisko lepiej go mieć i się nie martwić, niż nie mieć i żałować. A skoro już nawiązujemy do przyczepności, warto wspomnieć, że R3 seryjnie została obuta w opony Michelin Pilot Street, które całkiem nieźle spisują się zarówno na ulicy jak i na torze. Pamiętajcie jednak wchodząc w pełnym złożeniu w zakręt, że Pilot Streety to wciąż opony zaprojektowane do codziennego użytku, mające do zaoferowania określony stosunek przyczepności do trwałości.

Ukłon w stronę początkujących

A co jeśli nie samym sportem człowiek żyje i mimo, że lubuje się w motocyklach sportowych, to wcale nie zamierza ich ani przez chwilę w tym celu używać? Embrionalna pozycja za kierownicą, sztywne zawieszenie, bardzo często agresywna reakcja na gaz. Tutaj mamy dobrą wiadomość. Yamaha kreuje R3 przede wszystkim jako motocykl przeznaczony do codziennego użytku, swoją drogą podkreślając jego sportowe aspiracje. W celu oswojenia go pod kątem użytkowym i z uwagi na docelową grupę początkujących i mniej doświadczonych riderów, wprowadzono kilka prostych, jednak przemyślanych i co najważniejsze skutecznych rozwiązań.

Jednym z nich jest zastosowanie progresywnej charakterystyki sterowania przepustnicą, wynikającej z zastosowania rolki o geometrii przypominającej fragment spirali. Co to oznacza w praktyce? Otóż w zdecydowanej większości motocykli rolka ta jest zazwyczaj okrągła, w związku z czym reakcja na gaz przebiega liniowo, bez względu na kąt odkręcenia manetki. W przypadku R3 reakcja silnika na kręcenie nadgarstkiem jest delikatna i zaostrza się wraz z dokładaniem kolejnych stopni. Dzięki temu nawet nierozważne operowanie manetką przy starcie gwarantuje spokojny i delikatny przyrost obrotów.

Dużym ułatwieniem dla osób niskich, w tym kobiet, jest nisko osadzona kanapa. Spośród konkurencji, Yamaha może się pochwalić najlepszym wynikiem - 78cm. Do tego dochodzi również wyraźnie taliowany zbiornik paliwa oraz samo siedzenie kierowcy, dzięki czemu o wiele łatwiej jest dosięgnąć nogami do ziemi. Akurat w moim przypadku problem ten zazwyczaj kierowany jest na przeciwną stronę szali, bowiem przy wzroście rzędu 187cm trudno jest się komfortowo ułożyć na sportowym motocyklu. O ile miejsca na nogi rzeczywiście jest jakby ciut za mało, o tyle plecy i nadgarstki nie są w jakiś szczególny sposób nadwyrężane, bo i sama pozycja na motocyklu jest dość wyraźnie wyprostowana. Dzięki temu, nawet po całodniowej przygodzie w siodle nie czułem dyskomfortu.

Detal ma znaczenie

Jaki koń jest każdy widzi. Motocykl do samego końca nie zdradza swojej rzeczywistej metryki. Sportową sylwetkę R3 podkreślają agresywnie wyglądające przednie reflektory, minimalistyczny, wysoko poprowadzony zadupek oraz skrzętnie ukrywające pod sobą stalową ramę, boczne owiewki. Krótki, zwarty wydech przypomina o zaktualizowanym obecnie podejściu do projektowania motocykli sportowych. To nie tylko zabieg wizualny, ale przede wszystkim dążenie do centralizacji masy i jej idealnego rozłożenia względem geometrii motocykla, która w „Trójce” wynosi 50/50.

Za sterami R3 naszym oczom ukazuje się ciekłokrystaliczny wyświetlacz współpracujący z analogowym wskaźnikiem obrotów. Po przekroczeniu 11 000 obr/min. na jego szczycie zapala się ledowa lampka, sygnalizująca konieczność zmiany biegu. Poza standardowymi informacjami jak: prędkość chwilowa, temperatura cieczy chłodzącej, czy wskaźnik ilości paliwa, na wyświetlaczu znajdziemy również wskaźnik zapiętego biegu, informację o spalaniu chwilowym i średnim czy zasięgu. Całość przedstawiona w prostej, czytelnej formie, z efektownym białym podświetleniem.

To co Yamaha zwykła podkreślać na prezentacji, to jakość wykonania poszczególnych elementów. Fakt faktem, postarano się, aby wszystkie detale zostały wykonane z największą dbałością.

Podsumowując

Jak więc w kilku zwięzłych zdaniach podsumować nową R3? Jest on śmiałą propozycją dla ludzi młodych, będących świeżo po uzyskaniu prawa jazdy kategorii A2. Zgodnie z jego DNA, mamy do czynienia z motocyklem sportowym, który mimo swoich wyścigowych korzeni świetnie sprawdzi się w roli codziennego środka transportu. Odpowiedni kompromis pomiędzy sportowymi osiągami, a cechami użytkowymi sprawia, że bez względu na to jaką ścieżkę motocyklowej przygody obierzecie, R3 dostarczy Wam zarówno odpowiedniego poziomu wrażeń na torze, jak i wymaganego minimum komfortu na co dzień. Oczywiście są rzeczy, które zapewne można było zrobić lepiej – zastosować lepsze zawieszenie czy wykorzystać lżejszą, aluminiową ramę i wahacz, nie mniej wówczas na pewno nie moglibyśmy liczyć na cenę rzędu 22 900zł.

Dane techniczne

Silnik
Typ Dwucylindrowy w układzie rzędowym, DOHC, 4 zawory na cylinder
Pojemność skokowa 321 cc
Średnica x skok tłoka 68.0 × 44.1 mm
Stopień sprężania 11.2 : 1
Moc maksymalna 30.9 kW (42.0 PS)@ 10,750 rpm
Maksymalny moment obrotowy 29.6 Nm (3.0 kg-m) @ 9,000 rpm
Smarowanie Ciśnieniowe z mokrą miską olejową
System zasilania Wtrysk paliwa
Sprzęgło Mokre, wielotarczowe
Zapłon TCI
Rozruch Elektryczny
Skrzynia biegów Sekwencyjna, 6-biegowa
Przeniesienie napędu Łańcuch
Podwozie
Rama Stalowa typu Diamond
Zawieszenie przednie Widelec teleskopowy KYB, Ø 41 mm
Skok przedniego zawieszenia 130 mm
Zawieszenie tylne Pojedynczy amortyzator KYB, stalowy wahacz
Skok tylnego zawieszenia 125 mm
Kąt główki ramy 25º
Wyprzedzenie 95 mm
Hamulec przedni Hydrauliczny, pojedyncza tarcza, Ø 298 mm, ABS
Hamulce tylny Hydrauliczny, pojedyncza tarcza, Ø 220 mm, ABS
Przednia opona 110/70-17M/C 54H
Tylna opona 140/70-17M/C 66H
Wymiary
Całkowita długość 2 090 mm
Całkowita szerokość 720 mm
Całkowita wysokość 1 135 mm
Wysokość siedzenia 780 mm
Rozstaw osi 1 380 mm
Minimalny prześwit 160 mm
Waga (wliczając olej i paliwo) 169 kg
Pojemność baku 14.0 litrów
Ilość oleju 2.4 litra
NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
Yamaha YZF R3 zlozenie tor CalafatYamaha YZF R3 na miescie
NAS Analytics TAG
Yamaha YZF R3 zlozenie na tle palmYamaha YZF R3 tor Calafat
Yamaha YZF R3 przejazd przez zakretYamaha YZF R3 parking
Yamaha YZF R3 w akcjiYamaha YZF R3 zlozenie
Yamaha YZF R3 test na miescieYamaha YZF R3 kraweznik
Yamaha YZF R3 lewy zakretYamaha YZF R3 na miecie
Yamaha YZF R3 pelne zlozenieYamaha YZF R3 schodzenie na kolano
Yamaha YZF R3 tor panoramaYamaha YZF R3 wyjscie z zakretu
Yamaha YZF R3 na torze z przoduYamaha YZF R3 na torze z tylu
Yamaha YZF R3 Race BlueYamaha YZF R3 przed budynkiem
Yamaha YZF R3 torYamaha YZF R3 w czerni
Yamaha YZF R3 czarna i niebieskaYamaha YZF R3 czasza
Yamaha YZF R3 AkrapovicYamaha YZF R3 bak
Yamaha YZF R3 lewa owiewkaYamaha YZF R3 kierunek
Yamaha YZF R3 kierownicaYamaha YZF R3 licznik
Yamaha YZF R3 nakladkaYamaha YZF R3 nakladka na siedzenie
Yamaha YZF R3 napedYamaha YZF R3 podnozek
Yamaha YZF R3 pokrywa sprzeglaYamaha YZF R3 prawa owiewka
Yamaha YZF R3 przednie koloYamaha YZF R3 tankbag
Yamaha YZF R3 tlumikYamaha YZF R3 tylna tarcza hamulcowa
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: Mentor 01/05/2015 13:59

Dla dobrego jeźdźca nie będzie problemem opanować 600-tkę, jeśli jeździł prędzej 125-tką. Wchodzenie w zakręty, trzymanie linii, operowanie gazem itd. - OK. Ale spójrzmy na mniejszą prędkość i korek w mieście. O wiele łatwiej jest przecisnąć się lekkim moto niż ciężką, ponad 200 kg maszyną, zwłaszcza z wysoko położonym środkiem ciężkości. Dać się da, ale... Weźmy też kursy prawa jazdy. Różnica między Yamahą YBR 125 a YBR 250 niewielka - obie zwinne i zwrotne niczym rower. Slalom wolny to żaden problem. Ale Suzuki Gladius SV 650 to już trochę inna bajka i trzeba się chwilkę przestroić. Problemy mogą być zwłaszcza na początku, przy małych prędkościach, z ciężej pracującą i "przewalającą" się na boki kierownicą. Slalom wolny Gladiusem trzeba już wykonać w inny sposób i wielu oblewa na tym manewrze. Tymczasem zrobić to YBR-kami to pestka. Za to od 30 km/h wzwyż jazda Gladiusem to bajka, motocyklem mimo wagi świetnie pokonuje się zakręty. Nawet slalom szybki ze średnią 30 km/h nie jest wcale wiele trudniej zrobić niż YBR 250. Jednak - jak pisałem - na korki i minimalne prędkości o wiele lepiej i sprawniej jeździ się YBR 250-tką. Pojemność silnika może jednak być też myląca. Nowa Honda CB500F (nie mylić z CB500/CBF500) i CB500X waży trochę mniej niż Gladius, ale więcej niż YBR 250, jednak pod względem manewrów prowadzi się prawie tak łatwo jak tą ostatnią. A pojemność dwa razy większa. Honda NC 700/750 pomimo większego silnika niż Gladius prowadzi się podobnie do wspomnianej CB500F, a dużą zasługę ma nisko położony środek ciężkości. Paradoks, że łatwiej jest prowadzić taką NC z połówką silnika od CVVT od Civic czy Jazz niż starą CBF500, o Gladiusie nie wspominając.

Odpowiedz
Autor: 1000rr 30/04/2015 12:12

żal.pl

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka motocykle 950
    NAS Analytics TAG
    na górę