Wzrost liczby pojazdów elektrycznych a realne zagrożenia. Co mówią statystyki i eksperci?
Jak donosi portal strefabiznesu.pl w ostatnich latach rozwój elektromobilności w Polsce nabiera tempa, jednak rosnąca liczba pojazdów elektrycznych wzbudza nie tylko entuzjazm, ale również obawy — zwłaszcza w kontekście bezpieczeństwa pożarowego.
Wydarzenia takie jak tragiczny pożar w Hiszpanii, w którym życie straciło dwóch strażaków, podsycają publiczne dyskusje. Tylko do 24 kwietnia bieżącego roku w Polsce odnotowano 12 pożarów pojazdów elektrycznych, zgodnie z danymi Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Marc Marquez, Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez i inni w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP
KUP TERAZ. WYSYŁKA GRATIS »
Z danych zawartych w "Raporcie Bezpieczeństwa Pożarowego EV", przygotowanym przez Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności we współpracy z PSP oraz F5A New Mobility Research and Consulting, wynika, że w pierwszym kwartale 2025 roku doszło również do 31 pożarów aut hybrydowych i aż 2182 pojazdów spalinowych. Wskaźnik pożarów w przeliczeniu na 1000 zarejestrowanych samochodów wyniósł dla elektryków 0,126, natomiast w przypadku pojazdów z silnikiem spalinowym — 0,106. Różnica jest zatem stosunkowo niewielka.
Warto jednak zaznaczyć, że tylko około jedna trzecia przypadków pożarów pojazdów w pełni elektrycznych miała potwierdzone źródło w awarii technicznej. Większość została sklasyfikowana jako zdarzenia o nieustalonej lub innej przyczynie, co może oznaczać przypadkowe incydenty, wandalizm, błędy użytkowników czy skutki kolizji drogowych. Eksperci z F5A podkreślają, że popularne w mediach przekazy o rzekomym "samozapalaniu się baterii" są często niezgodne z faktami i nie znajdują potwierdzenia w analizowanych danych.
Jednym z wyzwań w przypadku pożarów pojazdów elektrycznych jest czas trwania akcji gaśniczej. Według raportu średnia długość interwencji straży pożarnej przy tego typu zdarzeniach to 2 godziny i 39 minut, podczas gdy w przypadku pojazdów spalinowych jest to 1 godzina i 5 minut. Dłuższy czas wynika z konieczności zachowania dodatkowych procedur zabezpieczających, które mają zapobiec ponownemu zapłonowi modułów bateryjnych, nawet po opanowaniu ognia. Warto zaznaczyć, że powyższy czas interwencji straży pożarnej dotyczy wyłącznie samochodów. Nie ma oficjalnych uśrednionych danych dla czasu gaszenia motocykli elektrycznych.
Warto zauważyć, że pożary pojazdów elektrycznych często są komentowane w sposób negatywny, szczególnie w przestrzeni medialnej. W obiegu publicznym wciąż pojawiają się nieścisłości i mity, które nie odzwierciedlają rzeczywistego charakteru tych zdarzeń. Państwowa Straż Pożarna posiada odpowiedni sprzęt i kompetencje do radzenia sobie z pożarami wszystkich typów pojazdów, jednak temat ten jest stale analizowany, a służby poszukują nowych, skuteczniejszych rozwiązań.
Debata dotycząca bezpieczeństwa użytkowania elektryków rozciąga się również na kwestię ich parkowania w garażach podziemnych. Obecnie nie obowiązują przepisy zakazujące parkowania czy ładowania tego typu pojazdów w takich przestrzeniach. Zasady te ustalane są indywidualnie przez projektantów w oparciu o ekspertyzy techniczne, uwzględniające m.in. wytyczne CNBOP oraz opinie rzeczoznawców.
Mimo braku formalnych ograniczeń, specjaliści nie wykluczają, że w przyszłości mogą pojawić się nowe regulacje, szczególnie w kontekście starszych garaży, które nie są odpowiednio przystosowane do obsługi pojazdów elektrycznych. Źródłem potencjalnych zagrożeń są nie tylko trudności w gaszeniu pożarów, ale także toksyczność powstających dymów oraz ryzyko porażenia prądem.
Równocześnie, od 1 stycznia 2025 roku w Polsce obowiązuje przepis nakładający wymóg instalacji punktów ładowania w budynkach niemieszkalnych — zarówno nowych, jak i modernizowanych oraz niektórych istniejących. Obowiązek ten, z pewnymi wyjątkami dla MŚP, wiąże się z koniecznością wcześniejszego przygotowania szczegółowych ekspertyz obejmujących m.in. ocenę możliwości przyłączeniowych oraz wymagań przeciwpożarowych.
Wśród możliwych rozwiązań technicznych, które mogą zwiększyć bezpieczeństwo, wskazuje się m.in. na automatyczne systemy detekcji pożaru, przegrody ogniowe czy samoczynne instalacje gaśnicze. Eksperci z branży podkreślają, że choć rozwój infrastruktury dla elektromobilności jest niezbędny, równie ważne jest zapewnienie odpowiedniego poziomu ochrony — zarówno dla użytkowników, jak i służb ratowniczych.
Trwa intensywna debata w środowisku technicznym na temat stworzenia jednolitych standardów przeciwpożarowych dla garaży, w których znajdują się pojazdy elektryczne. Dyskusja ta może w najbliższej przyszłości przełożyć się na konkretne zmiany w przepisach, mające na celu lepsze dostosowanie infrastruktury do nowej rzeczywistości motoryzacyjnej.







Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze