Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 112
Pokaż wszystkie komentarzeWidzę pewne rozwiązanie. Pozew zbiorowy 10, lub więcej poszkodowanych motocyklistów/ek z tytułu brzmienia opinii Pana Prof Stefńskiego- oczywiście przeciwko profesorowi Stefańskiemu. Z powództwa cywilnego- na zdrowy rozum jeśli dziennikarz napisze co myśli (lub nie mysli) i doprowadzi w ten sposób do szkody u osoby opisywanej to za chwilę słyszymy o procesie. Tym bardziej ekspert/rzeczoznawca odpowiada za swoje opinie, które jak widać są podstawą działania Policji, ubezpieczycieli i Sądów. We Wrocławiu wiem, że jest kancelaria prawna prowadzona przez motocyklistów- skoro w Polsce jest zarejestrowanych kilkaset tysięcy motocykli to takich motocyklistów prawników zapewne jest wielu. Myślę, że dla wspólnej sprawy kilku znajdzie się gotowych poprowadzić taką sprawę, może nie za free ale za zwrot kosztów. Niezależnie od wydawanych wyroków sądów kolejnych innstancji sprawa ma szansę trafić przed Sąd Najwyższy. A to już daje pewne szanse :-). Oczywiście zdaje sobie sprawę, że potrwa to kilka lat ale i tak jest mała szansa, że wcześniej ureguluje to ustawodawca. Może warto? Obyśmy nie mieli takich problemów w nowym sezonie. Przyczepności i refleksu w omijaniu zawalidróg. I dużo, dużo szczęścia na drodze.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza