Ścigacz.pl

Przed nami kolejny wyścigowy weekend serii Mistrzostw Świata Superbike. Organizatorzy dbają o zapewnienie rozrywki zawodnikom i kibicom, dlatego będzie to kolejna runda, która odbędzie się na zupełnie nowym terytorium, jakim jest Circuito de Navarra.

Circuito de Navarra to dość młody obiekt, ponieważ został otwarty w 2010 roku. Nitka toru mierzy 3933 metrów, a w jej skład wchodzi 15 zakrętów, z których 9 jest prawych i 6 jest lewych. Mistrzostwa Świata Superbike to druga prestiżowa seria, która pojawi się na obiekcie zlokalizowanym w hiszpańskim Los Arcos. Dotychczas gościł tutaj cykl FIA GT1 World Championship Superleague Formula. Prosta startowa ma długość 800 metrów, a obiekt posiada homologacje FIA pozwalające na przeprowadzanie testów Formuły 1 i wyścigów klasy GP2, a także homologację FIM typu B, która pozwala na organizację wyścigów superbike. W nadchodzący weekend, na trybunach pojawi się publiczność, a maksymalna liczba kibiców, w związku z przepisami związanymi z COVID-19, wynosi 5000 osób dziennie.

Podczas rundy w Czechach wyścigi World Superbike zdominował Toprak Razgatlioglu i choć Jonathan Rea nadal prowadzi klasyfikację generalną z dorobkiem 266 punktów, to zawodnik Yamahy traci do niego tylko 3 punkty. Jonathan Rea niedawno testował nowinki od producenta zawieszeń Showa, ale nie zdradził żadnych szczegółów, tylko enigmatycznie skomentował, że są to bardzo przydatne rzeczy. Trzecie miejsce zajmuje Scott Redding, który jest częstym gościem na podium i ma w tym roku na koncie dwa zwycięstwa. To wszystko sprawia, że zawodnik Ducati ma już 216 punktów. Wydaje się to sporą stratą, ale biorąc pod uwagę ostatni bój pomiędzy Toprakiem Razgatlioglu i Jonathanem Rea, to nie jest nic, czego nie dałoby się odrobić.

Wyścigi klasy Supersport nieco przypominają te klasy Superbike, ponieważ mamy tu teatr dwóch aktorów, gdzie z tyłu majaczy czarny koń gonitwy. Dominique Aegerter przewodzi klasyfikacji generalnej z dorobkiem 207 punktów, a na drugim miejscu jest Steven Odendaal, który traci do Szwajcara 37 punktów. Całej sytuacji uważnie przygląda się Philipp Oettl, który ma na koncie 137 punktów, więc jeżeli sytuacja będzie sprzyjająca, to może dobić do Odendaala.