Uprzejmy motocyklista - wiara w ludzkość ponownie odzyskana
Uwaga - poniższy film dedykujemy wszystkim nadal twierdzącym, że motocykliści to bandyci, którzy w wolnym czasie podpalają kioski Ruchu i zabijają niewinnych. Dowodów uprzejmości od strony motocyklistów widzieliśmy już wiele.
Pamiętacie gościa, który pomógł staruszkowi na ulicy? Albo gościa, który pomógł kierowcy, któremu skończyło się paliwo? Czas na kolejny niezbyty dowód na to, że mamy wielkie serca.


Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeA u nas Donek powiedział by, że jak ktoś jest niezaradny to jego problem a Rostowski z ZUS-em by się ucieszyli, bo jeszcze kilka godzin to nie trzeba by było renty płacić i więcej by na premie ...
OdpowiedzTeż miałem podobną sytuacje tyle ze inwalida zakopał się w lesie swoim elektrycznym wózkiem inwalidzkim bo chciał sobie skrócić drogę a gdybym nie przejeżdżał crossem to pewnie by nocował w lesie ...
OdpowiedzBoczo - nasz specjalista ds. ocieplania wizerunku motocyklistów ;)
OdpowiedzBrawo, kolejny idealny wzór do naśladowania!
OdpowiedzU nas zaraz by wyskoczył strażak miejski i wlepił mandat za przekroczenie ciągłej linii przy wjeżdżaniu na parking. Zaraz po nim wynurzyłby się inny strażak miejski 2 i mandat za przekroczenie ciągłej linii przy wyjeżdżaniu z parkingu.
OdpowiedzJa .... Co Ty pierdo**sz .... samochodu też widać ale po prostu konserwy nie mają tyle życzliwości .
OdpowiedzAlbo lenistwo za duże. Weź pod uwagę że manewrowość auta i motocykla nie jest taka sama. Tak samo jeśli chodzi o parkowanie (chociaż akurat nie w tym wypadku). A na koniec trzeba wysiąść (otwieranie drzwi, odpinanie pasów), podczas gdy na motocyklu po prostu się zsiada. Życzliwość nie zależy od tego czym jeździsz. Na szczęście.
OdpowiedzTo proste - z moto więcej widać niż z auta. A jak już się zobaczy to można pomóc.
Odpowiedz