tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Triumph Rocket III - XXXL
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Advertisement
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 950
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG

Triumph Rocket III - XXXL

Autor: £ukasz "Boczo" Tomanek 2014.12.29, 12:14 Drukuj

Jaką pojemność ma Twój samochód? Nie zwracam się tutaj ani do Jakuba Wojewódzkiego ani do Jakuba Błaszczykowskiego. Mam na myśli typowy samochód miejski. Można raczej przyjąć, że jest to przedział rzędu 1,2 – 1,7 litra, prawda? Niechaj będzie to 2 litry na poczet jakiegoś diesla. Przy czym mówimy nadal o samochodzie, w którym często są dzieci, zakupy, psy, etc, prawda? No dobrze, to jak objąć umysłem motocykl, który nie dość, że ma pojemność 2,3 litra, to jeszcze nie wymyślili go w Ameryce?

Advertisement
NAS Analytics TAG

Hinckley, hrabstwo Leicestershire, Wielka Brytania, rok 2004. Po latach produkowania motocykl dla mniej lub bardziej rozrywkowych dżentelmenów, ktoś w Triumphie stwierdził, że czas położyć kres plotkom o rzekomym braku wyobraźni i rynkowej odwagi. Nie było wtedy jeszcze kryzysu i cięcia kosztów, strumienie gotówki płynęły nieprzerwanie, co można było zauważyć chociażby w ilości odcinków w serii Top Gear. W tej sprzyjającej koniunkturze zrodził się pomysł zbudowania nowego silnika o pojemności 2.3 litra i upchnięcia go do motocykla typu cruiser. Tak powstał Rocket III. Nazwa jest nie przypadkowa. Motocykl naprawdę zapewniał rakietowe przyspieszenie, a „III” odnosiło się do liczby cylindrów. Matematyka tutaj akurat jest ciekawa. Oprócz spektakularnej pojemności dostaliśmy moc 140 KM oraz (to będzie najlepsze), 200 Nm momentu obrotowego dostępnego przy 2500 obr/min. Nie chodziło tutaj o metaforyczny „performance”, ale o sensację z jazdy. O przyspieszenie. O ból w szyi i stawach ramiennych podczas otwierania przepustnicy. Sama konstrukcja silnika była bardzo ciekawa. Blok ustawiono nie w poprzek osi motocykla ale w jej wzdłuż. To rozwiązanie charakterystyczne wyłącznie dla Rocketa, ale można się tutaj doszukać pewnej tradycji nawiązującej do pierwszych brytyjskich motocykli z początku XX wieku. Dobrze, w takim razie powstał motocykl o pojemności 2300cc, mocy 140 KM i momencie obrotowym równym 200 Nm. Problem w tym, że nie do końca udało się otrzepać ze skojarzeń z dystyngowanymi dziadkami bujającymi się tym behemothem dookoła komina. I wtedy pojawił się Roadster...

W 2010 roku na rynek wjechał Rocket III Roadster, który z imidżem wypłowiałego z „bad boyizmu” emeryta miał absolutnie nic. Silnik zyskał parę koni, ale jakimś cudem z tej potężnej jednostki napędowej udało się wycisnąć dodatkowe 20 Nm, co w rezultacie dawało komiczne wręcz 220 Nm. W motocyklu! Zmieniła się pozycja za sterami. Kierowca siedział bardziej agresywnie, bardziej „do ataku”, bardziej nonszalancko, ale groźnie. Do kręcenia materiału promocyjnego (który widzieliście wyżej) zatrudniono Kevina Carmicheala, stuntera, który na filmie robił wheelie i jeździł przez większość czasu bokiem, w dymiących powerslide'ach. Motocykl osiągnął sukces, bo był ciekawy, absurdalnie mocarny, szybki, spektakularny i... relatywnie tani. Był okres, kiedy Roadster w Polsce kosztował około 55 tysięcy i trzeba było czekać na realizację zamówienia. Kiedy widziałeś Rocketa na drodze, to było to coś zupełnie niecodziennego. Nie tylko z uwagi na jego gabaryty, ale na dźwięk generowany przez trzycylindrową jednostkę. Więc mówisz, że zawsze chciałeś się przeleciec myśliwcem Spitfire?

Podwozie miało sporo do roboty, bo niestety wykonano je wg cruiserowych schematów. Prowadzenie nie było tragiczne, ale kierowca naprawdę wiedział, że jedzie 360 kilogramowym motocyklem, a tylna opona w rozmiarze 250mm wcale nie pomagała na zakrętach. Ale za to świetnie radziła sobie z transferowaniem momentu obrotowego na nawierzchnię. Niesamowitość Rocketa polega na tym, że jest to motocykl zupełnie niemądry. No bo po co komu o zdrowych zmysłach pojazd dwukołowy w tak absurdalnie wysokiej pojemności i tak absurdalnie wysokim momencie obrotowym? Moim zdaniem każdy koncern powinien mieć w ofercie motocykl, o którym będzie się mówiło z szeroko otwartymi oczami i brakiem rozsądnej aprobaty w głosie. A umówmy się, Panu Triumphowi takie coś było bardzo potrzebne.

Poznaj inne Niesamowite Motocykle:

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
Advertisement
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka motocykle 950
    NAS Analytics TAG
    na górê