Trialówką po moście w Nowej Zelandii
Jazda trialówką w dziwnych miejscach nie zawsze kończy się pozytywnie
W swojej serii filmów Ride The World, Julien Dupont zdążył już nasz przyzwyczaić, że jeździ w miejscach, do których nikt o zdrowych zmysłach nie pomyślałby, że nawet można wjechać. Dupont zawsze kończył swoje treningi bez szwanku. Jonathan Bennett z nowozelandzkiej grupy Mormon Few Stunt Crew, zupełnie w stylu Juliena, postanowił pokonać most w mieście Hamilton po jego przęsłach.
Bennett wykonał swój przejazd rzeczywiście bez większego problemu, jednak film z jego wyczynem dostał się w ręce policji, a motocyklista został oskarżony o niezachowanie bezpieczeństwa w czasie jazdy. Na rozprawie sądowej, Johnathan przyznał się do jeżdżenia po przęsłach 6 metrów nad jezdnią i 20 m nad rzeką, ale deklarował również, iż ryzyko zmniejszył do minimum. Finalnie dostał on karę 500 dolarów i 6 miesięcy zakazu jazdy. Bennett odmówił przeprosin oraz zauważył, że przyjęcie kary będzie łatwiejsze, niż namawianie władz, aby pozwalały mu trenować. Po zakończeniu rozprawy powiedział:
„Nie jest mi przykro i możliwe, że zrobię to jeszcze raz."
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzePamiętam jak jeden gościu na Junaku tak przejechał po moście ale to było ponad 20 lat temu .
Odpowiedztwardy jest! i dobrze ! niszczyć prawo!!
Odpowiedz