Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 71
Pokaż wszystkie komentarzeTo jest jakieś niedorzeczne, chore, głupie, ludzie jak można być tak nieodpowiedzialnym i pozbawionym jakiegokolwiek ROZUMOWANIA żeby dać świeżakom FZ1 na egzaminie? Jakiś konkretny WTF! W 100% podzielam zdanie scigacz.pl. Tylko ktoś bez wyobraźni lub ktoś kto nigdy nie siedział na takim motocyklu mógł wpaść na coś takiego. Na pierwsze moto miałem cb500 i to już był szał jak na kogoś kto rozpoczyna przygodę z motocyklami! Teraz mam Bandita 600 i ani myślę w najbliższej przyszłości przesiadać się na coś pokroju FZ1. Życie mi jeszcze miłe. Pozdrawiam i mam nadzieję, że jak sprawa zostanie nagłośniona ktoś z olejem w głowie zrobi coś z tą szaloną sytuacją. Oby szybko póki nikt jeszcze sobie nie zrobił sobie krzywdy przez wymysł jakiegoś głupiego urzędnika.
OdpowiedzPo słowie "głupie" powinna być kropka. Jak piszesz, FZ1 nie jest dla świeżaków. Dla nich jest skuter, CB125 i tym podobne. Na czym siedziałeś jak pisałeś tego posta? Chyba na czymś ostrym. Ci z olejem w głowie już coś z tym zrobili. Tylko pustaki i ludzie z pustymi łbami (podobnymi do wspomnianych pustaków) nie potrafią tego dostrzec. Jak widać na tym forum jest ich więcej(niestety). Co twoim zdaniem powinno się zrobić w tej sytuacji? Oczywiście jesteś świadomy istnienia kategorii dla kolejnych "poziomów wtajemniczenia" w sztuce prowadzenia dwóch kółek, czego przejawem są kat. AM, A1, A2 i upragnione A. Co nowego wniesiesz w ten zły, niesprawiedliwy i obrzydliwy system? Kategoria "A" dla wszystkich, którzy sięgają palcami do ziemi? A1 - dla sięgających tylko jedną nogą? Przemyśl to na trzeźwo!
OdpowiedzWłaśnie z powodu, który opisujesz stworzono różne kategorie. Dla początkujących i dla dobrze jeżdżących. Za szybkie i ciężkie sprzęty nie powinni się brać nowicjusze. Kategoria A jest dla ludzi posiadających określone umiejętności, a nie dla ludzi po 20 godzinach kursu. Potem lament: że za szybki, za ciężki, głupota prezesa itd. Głupotą jest rzucać się na głęboką wodę nie mając pojęcia jak machać nogami.
Odpowiedzkategoria A jest dla ludzi, którzy skończyli 24 lata i przed kursem nawet nie wiedzieli, gdzie motocykl ma przód. Tyle w temacie :)
OdpowiedzChyba ty! Ludzie o których piszesz to właśnie ci, którzy tutaj srają ze strachu przed motocyklem, który prowadzi się lepiej od połowę mniejszego (pod względem pojemności) czoperka. Tacy zazwyczaj podchodzą do egzaminu kilka razy stękając jaki to egzaminator był niedobry i złośliwy. W całej reformie to właśnie największy bubel, że bez żadnego doświadczenia po ukończeniu 24 lat można uzyskać kategorię uprawniającą do prowadzenia najmocniejszych sprzętów. Skoro się jednak decydują to niech przestaną marudzić jakby byli miękkim tłumikiem robieni. Zrozumcie jedno, że kat.A jest (a przynajmniej powinna być) zarezerwowana dla ludzi, którzy potrafią jeździć, a nie lamentować jak te zdechlaki, które właśnie po 20 godzinach twierdzą, że im się należy "A" bo jest taka możliwość.
OdpowiedzDokładnie tak ... choć faktycznie niektórzy niżsi wzrostem mogliby mieć możliwość zdawania na sprzęcie z siodełkiem niżej
OdpowiedzWiem, że waga i wysokość siodła jest ważna przy jeździe po mieście (główny problem to koleiny przed światłami). Jednak na egzaminie przy ósemce nie możesz się podpierać więc jak już siedzisz to albo przejedziesz albo nie.
Odpowiedzbardzo sluszna ironiczna odpowiedz. Pozdrawiam
OdpowiedzZa to twoja kiepska i bez żadnej treści.
Odpowiedzbardzo trafne !
OdpowiedzW co trafił?
OdpowiedzSkoro dla nich to czemu trzęsą zadkiem przed większym motocyklem? Bo nie potrafią jeździć!
Odpowiedz