Strażnik graniczny na trasie dookoła Polski
Stara WSK-a, mapa i busola zamiast GPS-a, namiot w plecaku i dusza gotowa na przygodę. St. chor. SG Kamil Ślusarczyk, strażnik graniczny z Czarnej Górnej, właśnie wyruszył w podróż dookoła Polski na wysłużonym, ale odnowionym z pietyzmem motocyklu WSK 125 z 1985 roku.
Nie ma tu mowy o luksusie, jest za to pasja, wytrwałość i autentyczny motocyklowy duch, którego dziś coraz trudniej spotkać na trasie.
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Fermin Aldeguer, Fabio Di Giannantonio, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez, Marc Marquez w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP. W kalendarzu PSP Łukasza Świderka czeka na Ciebie 12 wyjątkowych zdjęć zawodników, którzy w sezonie 2025 zapisywali się na kartach historii motocyklowego Grand Prix.
KUP TERAZ. WYSYŁKA GRATIS »
Kamil Ślusarczyk z mundurem związany od ponad 18 lat, ale gdy zdejmuje mundur, zamienia się w mechanika, podróżnika i miłośnika klasyki. Jego garaż to królestwo PRL-u, gdzie polskie jednoślady dostają drugie życie. Nie tylko je remontuje, ale też testuje na dalekich i wymagających trasach. I robi to z fantazją, jakiej mogą mu pozazdrościć niejedni współcześni motocykliści na nowoczesnych maszynach.
Wyruszył 10 lipca, wczesnym rankiem, przy niepogodzie, z artystycznej pracowni BiesCzadowa Kraina nieopodal Ustrzyk Dolnych. Kierunek? Granice Polski. Styl? Surowy i oldschoolowy. Bez elektronicznych wspomagaczy, tylko on, maszyna, papierowa mapa i kompas. Śpi pod namiotem, oddycha bez cywilizacyjnych wygód, chłonie klimat przygody i niezależności.
Po drodze odwiedził komendę Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu, gdzie spotkał się z gen. bryg. SG Tomaszem Zybińskim. Opowiedział o swojej pasji, a komendant nie tylko życzył mu dobrej drogi i pogody, ale też przekazał symboliczny talizman - generalskiego coina, który ma przynieść szczęście na trasie.
Na wyprawę przygotował się skrupulatnie. Samodzielnie skonstruował przyczepkę, w której wiezie zapasowy silnik i kilka wyjątkowych darów od przyjaciół. Wśród nich: menażka, konserwa turystyczna, ręcznie wykonana siekierka, kultowy walkman i kaseta zespołu KSU - prawdziwa podróż w czasie i przestrzeni.
Obecnie Kamil Ślusarczyk kieruje się na Hel, a jego zmagania i kolejne przystanki można śledzić na Facebooku na profilu @Garaż PRL-u. Warto to robić, bo codzienne relacje z wyprawy są nie tylko ciekawe, ale zawierają też niezliczone uwagi i komentarze, które każdemu mogą przydać się w jego motocyklowej włóczędze. Do tego można wyczuć w tych relacjach zapach dwusuwu i usłyszeć dźwięk starych kół toczących się po polskich drogach. Koniecznie zajrzyjcie na profil pana Kamila.







Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze