Stefan Bradl przesi±dzie siê na Aprilie?
Telenoweli pod tytułem Forward Racing ciąg dalszy.
W tym tygodniu podawaliśmy kolejne informacje na temat zespołu Forward Racing, którego szef Giovanni Cuzari został oskarżony o malwersacje i przekupstwo urzędnika państwowego. Jeszcze w poniedziałek dyrektor zarządzający zespołu, Marco Curioni, zarzekał się, że wszystko jest na dobrej drodze i mimo nieobecności podczas rundy na torze Indianapolis, Forward Racing ma nadzieję wrócić do rywalizacji w Brnie. Bardzo możliwe, że wróci do rywalizacji bez Stefana Bradla.
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Fermin Aldeguer, Fabio Di Giannantonio, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez, Marc Marquez w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP. W kalendarzu PSP Łukasza Świderka czeka na Ciebie 12 wyjątkowych zdjęć zawodników, którzy w sezonie 2025 zapisywali się na kartach historii motocyklowego Grand Prix.
KUP TERAZ. WYSY£KA GRATIS »
Ponoć Aprilia jest zainteresowana Niemcem. Fabryczny zespół włoskiej marki w GP stracił niedawno Marco Melandriego, a w Stanach ma ścigać się dla nich najstarszy z braci Laverty. Bradl byłby idealnym kandydatem na miejsce Melandriego, w przeszłości posiadał dobre wyniki i ma spore doświadczenie w rozwoju motocykla. Dla Bradla, który w tym roku nie zaliczył ani jednego spektakularnie dobrego wyścigu, lepszą opcją byłoby związanie się z dużą marką niżeli z upadającym teamem.
Stefan Bradl posiada także duże wsparcie ze strony Dorny, która potrzebuje Niemca w MotoGP (by w dobrych pieniądzach sprzedawać koncesje na relacje telewizyjne u naszych zachodnich sąsiadów). Dla Forward to także dobre rozwiązanie - oszczędziliby sporo pieniędzy przy polubownym rozwiązaniu kontraktu z Bradlem. Moim zdaniem zobaczymy go na Aprili szybciej niż nam się wydaje.
W dużo gorszej sytuacji jest Loris Baz, który debiutował w tym roku w Grand Prix i mimo kilku przyzwoitych występów nadal nie posiada mocnej pozycji w stawce. Ciężko powiedzieć także co stanie się z zawodnikami klasy Moto2.
Foto: Archiwum







Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeno ale ten komentarz, ze Dorna go potrzebuje bo to Niemiec, to troche niepotrzebny. Przeciez to dobry kierowca I nie jest w moto GP na sile.
Odpowiedz