Ścigacz.pl

Po raz pierwszy wsezonie 2007 mogliśmy w wielkopolskim Gostyniu oglądać zmagania motocykli w I Rundzie Pucharu PZM Supermoto.

Na pierwszą rundę pucharu PZM supermoto, mimo niższej rangi zawodów, przyjechało liczne grono zawodników zarówno motocyklowych, jak i dosiadających quady.

Pierwszą rundę najwięksi zawodnicy motocyklowi potraktowali jednak niezwykle dowolnie. Nie zjawili się najlepiej jeżdżący w zeszłym sezonie Marcin Kurowski, Marcin Purtak, Adam Badziak,czy też Piotr Kaczorowski, którzy z pewnością nastawiają się na uczestnictwo w zawodach klasy Mistrzostw Polski.

Nie tylko zresztą zawodnicy do imprezy podeszli bardzo niefrasobliwie, albowiem brak poprawnie przeprowadzonego chronometrażu i błędy proceduralne spowodowały, że musiano unieważniać pierwsze wyniki, a oficjalne ukazały sie ponad 2 tygodnie od ukończenia zawodów.

Klasa 250cm

Pod nieobecność innych zawodników, w klasie motocykli, zarówno do 250 ccm, jak i w pozostałych, niepodzielnie rządził Karol Mochocki. Na pierwszy rzut oka widać było przepaść, jaka dzieliła go od pozostałych zawodników. Zeszły rok, spędzony pod okiem Mistrza Polski Marcina Kurowskiego, nie mógł pozostać bez rezultatu. Pięknymi slidami kończył prostą startową i robiąc z motocyklem, co tylko chciał, składał go w zakręty. Nie było nikogo, kto mógłby chociażby próbowaćsię z nim zmierzyć. Na drugiej pozycji wyścigi kończył startujący na Kawasaki Paweł (Materka) MatuszewskiPo roku nieobecności na torze znowu pojawił się Darek Rosik. Niestety, na swoim pierwszym starcie wyraźnie nie mógł dogadać się ze swoją Husqvarną i narzekał na zużyte opony, na których przyszło mu się ścigać.

Wynik biegu I

Wynik biegu II

Zbiorcze wyniki zawodów

Klasa Open

Bardzo dobrym startem popisał się syn zawodnika startującego w Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostwach Polski, Janusza Oskaldowicza – Igor. Debiutując w klasie Otwartej, ten młody zawodnik został pokonany tylko przez startującego na KTMie Mochockiego. Mimo równej liczby punktów z drugim w tym dniu Karolem Michalakiem, to właśnie ten drugi zdobył puchar za zwycięztwo wraz z takim samym sukcesem w drugim wyścigu.

Wynik biegu I

Wynik biegu II

Zbiorcze wyniki zawodów

Błędy organizacyjne.

Jak wspomnieliśmy już na początku, organizatorzy zawodów popełnili szereg błędów organizacyjnych, które w rezultacie bardzo utrudniły życie zawodnikom. Nie licząc fatalnego i nie podającego końcowych wyników chronometrażu, do zawodów zostali dopuszczeni zawodnicy, którzy posiadają sportową licencję A, umożliwiającą im starty w Mistrzostwach Polski. Oficjalne wyniki zawodów zostały podane dopiero ponad 2 tygodnie po ich zakończeniu, a zawodnicy z licencjami, mimo że ukończyli zawody na czołowych miejscach, nie zostali zdyskwalifikowani, tylko pozbawieni punktów za start, a nadal są uwzględniani w oficjalnych wynikach. Nikt nie potrafił zdobyć się na jakiekolwiek radykalne i zgodne z regulaminami posunięcia. Mamy nadzieję, że takie historie, jak ta nie powtórzą się w przyszłości.