Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 119
Pokaż wszystkie komentarzePrawda jest taka, że panie, które traktują motocykle jak szminkę ;) raczej nie przeczytają tego artykułu. Tutaj zaglądają kobiety zainteresowane doskonaleniem swoich umiejętności i poszerzaniem wiedzy na temat jazdy na motocyklu. Duża część tego artykułu może zostać z powodzeniem odniesiona również do męskiej części bikerów (może poza tą szminką ;). Należy też zwrócić uwagę na dealerów, którzy często doradzają kobietom takie motocykle, które już po roku są przez nie sprzedawane...
Odpowiedzten tekst chyba dokładnie opisuje Adu z 3Fun :) Kupiła litra, kupiła nowe butki, nowy kombik, kombinezon i ... mam nadzieję rozumku również też :)
OdpowiedzNajważniejsze to nie spocząć na laurach, tylko cały czas się szkolić, zdobywać czy kształtować swoje umiejętności. I tego życzę wszystkim! Polecam wszystkim szkolenie na torze, ale nie na tych pseudo, które są w Polsce, choć dobre i to. Warto pojechać choćby do naszych południowych sąsiadów, np. Slovakia Ring czy Pannonia. Warto się uczyć i udoskonalać naszą jazdę. I zamiast czytać tego typu artykuły, które w ostatnim czasie kompletnie nie napawają optymizmem i nie wnoszą nic dobrego - proponuję wszystkim zacząć przygotowywać moto do sezonu i zadbać też o własną kondycję fizyczną, zamiast spędzać czas na bezsensownym przesiadywaniu na wszelakiego rodzaju forum. Wszystkim życzę rozwagi i rozsądku i udanego kolejnego sezonu! Pozdrawiam
OdpowiedzPo pierwsze, to nie od dziś jeżdżę i jestem baaardzo świadoma tego, co kupiłam. I wcale nie kupiłam nowego kombi ani butów, bo to wszystko mam, więc jeżeli mnie kolego (lub też koleżanko) nie znasz i nie jeździłeś ze mną, to tak pewnie mnie nie opisuj
OdpowiedzKupowałam motocykl przyznam się bez bicia że jeden sezon prześmigałam na 500 na jesień sprzedałam kupiłam 600, dealer od którego kupowałam mówił że to mocny motocykl ale jeśli ma się olej w głowie to jak najbardziej go poleca bo jest jak na 600 elastyczny i na drugi moto idealny bo 98 koni - szybki turystyk a nie 135 jak sport. Z zakupu jestem zadowolona i na pewno będę się rozglądać za moto w przyszłym sezonie i właśnie u tego sprzedawcy za to że nie zachwalał i nie wciskał mi maszyny zachwalając ja i wmawiając że dam rade. Bonus dla niego.
OdpowiedzZainteresowane doskonaleniem umiejętności? Chyba tych związanych z obsługą lokówki. Z ust tych wspaniałych istot na razie nie padły jeszcze żadne konkretne argumenty poza nagonką na autora...
Odpowiedz