Po¶cig za motocyklist± we Wroc³awiu. Na koncie cztery zakazy s±dowe a w kieszeni paczka amfetaminy
5 lat więzienia grozi mężczyźnie, który we Wrocławiu nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Policjanci natychmiast podjęli pościg za motocyklistą.
W trakcie ucieczki sprawca wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego, przekraczając dozwoloną prędkość, ignorował znaki i sygnalizację świetlną, narażał zdrowie oraz życie innych uczestników ruch drogowego.
Na szczęście jazda nie trwała długo, bo na łuku drogi 43-latek stracił panowanie nad maszyną i wpadł w przydrożne krzaki. Po chwili został zatrzymany. Szybko okazało się, że mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi, a do tego ciążą na nim aż cztery zakazy sądowe, w tym za wcześniejsze próby ucieczki przed mundurowymi.
Po wykonaniu testu na obecność substancji psychoaktywnych policjanci stwierdzili, że motocyklista jest pod wpływem narkotyków. 43-latek przyznał się, że zażywał wcześniej amfetaminę, miał również przy sobie woreczek z tą substancją. Jakby tego było mało, motocykl sprawcy nie był zarejestrowany i nie posiadał badań technicznych oraz OC. Mężczyzna trafił do aresztu, gdzie będzie oczekiwał do czasu, aż stanie przed sądem.
Wybaczcie określenie "motocyklista", bo w przypadku tego człowieka należałoby raczej napisać o użytkowniku motocykla. Warto pamiętać, że od 1 czerwca 2017 roku obowiązują przepisy stanowiące, że osoba, która nie wykona polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego do kontroli drogowej — wydanego przez policjanta przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, popełnia przestępstwo.
Zmotoryzowani, którzy nie stosują się do obowiązujących przepisów i decydują na ucieczkę, nie tylko popełniają przestępstwo, ale narażają siebie i innych użytkowników dróg na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Zgodnie z literą prawa czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do wspomnianych 5 lat.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze