Motocyklista uciekał przed policją ponad godzinę. W międzyczasie… zatankował paliwo
Jak długo może trwać policyjny pościg za motocyklistą? Niekiedy tak długo, aż zechce się zatrzymać. Przynajmniej takie wrażenie można odnieść oglądając ponad godzinne nagranie z policyjnego helikoptera.
Materiał zamieściła stacja ABC7. Pościg rozpoczął się w okolicach Norwalk około godziny 11 rano w ostatni poniedziałek. Podejrzany był poszukiwany za przekroczenie prędkości i jazdę bez tablic rejestracyjnych.
Po zignorowaniu wezwania do zatrzymania się, mężczyzna nie był specjalnie naciskany przez amerykańskich stróżów prawa, co pozwoliło mu nie tylko na jazdę autostradą we wschodniej części San Gabriel Valley, ale również zjazd z autostrady i kontynuowanie ucieczki przez Norwalk, Heights i La Puente.
Motocyklista machał do helikopterów policyjnych, a nawet zatrzymał się na… stacji benzynowej we wschodniej części San Gabriel Valley, gdzie wyrwał wąż tankujące paliwo kobiecie i nalał benzyny do swojego baku (trzeba przewinąć nagranie do 30:20).
Ostatecznie uciekinier wjechał na wielopoziomowy parking w pobliżu skrzyżowania Los Robles Avenue i East Green Street w Pasadenie, gdzie szybko został zatrzymany, ale na tym akcja policji się nie skończyła.
Mężczyzna pozostawił na motocyklu kartkę z informacją o bombie. Konieczne było zamknięcie wszystkich sąsiednich ulic i wezwanie saperów, którzy stwierdzili, że żadnej bomby nie ma.
Ponieważ motocyklista zachowywał się spokojnie, policja nie dążyła do konfrontacji, ale czy przedłużający się pościg był bezpieczny dla postronnych obserwatorów, uczestników ruchu drogowego i pieszych?
Mężczyzna nie tylko rozpędzał się do ponad 200 km/h, ale jechał po chodnikach, mógł doprowadzić do nieszczęścia na stacji benzynowej i wypadku podczas wielu ryzykownych manewrów. Jak uważacie?
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze