Poruszaj się z głową - maraton w kasku!
Imprezy sportowe to często znakomita okazja do zamanifestowania swoich poglądów, ale także do "przemycenia" lub "sprzedania" idei, które trudno propagować wśród szerokiego kręgu odbiorców standardowymi drogami komunikacji. I oto mamy przykład wykorzystania sportu masowego, do promowania... bezpieczeństwa motocyklistów!
Artur Ługowski, który na co dzień jest instruktorem nauki jazdy oraz doskonalenia technik jazdy na motocyklu w Wielkiej Brytanii wpadł na dosyć oryginalny pomysł udziału w maratonie z motocyklowym kaskiem na głowie. Akcja "Poruszaj się z głową" ma na celu nie tylko zwrócenie uwagi na motocyklistów w ruchu drogowym, świadome podejmowanie decyzji przez kierujących, ale również uzmysłowienie motocyklistom jak istotnym dla ich bezpieczeństwa jest dobry strój motocyklowy i kask! W pierwotnym założeniu jednoosobowa fanaberia okazała się nie tylko wykonalną, ale także wzbudzającą spore zainteresowanie wśród uczestników biegu akcją.
Dystans ponad 42 km pokonany biegiem w motocyklowym kasku to nie lada wyzwanie. Lugowski podjął się go wczoraj w trakcie POZnań Maratonu im Macieja Frankiewicza. Czas 4:22,11 budzi uznanie, nawet jeśli bardziej od czasu istotniejsze było uczulenie uczestników imprezy oraz jej obserwatorów na problem bezpieczeństwa motocyklistów.
Jak przyznał Artur na jednym z portali społecznościowych:
"Wsparcie na trasie było wspaniałe. Gesty uznania były widoczne nie tylko od kibiców, ale także Policji zabezpieczającej imprezę, a także od kierujących pojazdami...również samych motocyklistów. Taki doping niósł na metę!"
Gratulujemy pomysłu i … kondycji!
Foto: Artur Ługowski
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeWidziałem ludzi na moto w krótkich spodenkach, koszulkach itp. ale zawsze w kaskach. Po co "przypominać" o czymś co wszyscy wiedzą i stosują. Durne i tyle. Jest cała masa innych czynników od ...
OdpowiedzWięc co według Ciebie powinien zrobić? Co zadziała na wyobraźnię? Może powinien biec o połowę wolniej lub trzymać w rękach dwa lusterka i zerkać co chwila? A dodatkowo ubrać się w pełen kombinezon. :)
Odpowiedz