Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 71
Pokaż wszystkie komentarzePonieważ sytuację śledzę na bieżąco od początku, ponieważ zajmuję się szkoleniem, to wszystko z naszego punktu widzenia wygląda na kombinacje w celu uzyskania jakichś profitów, w większości WORDÓW w Polsce wybrano jeden motocykl na A i A2 np. Kawasaki ER6, w Gdańsku natomiast wymyślili sobie , że chcą homologację na jeden model motocykla z dwoma mocami, czego żaden dostawca spełnić nie mógł ( w innych Wordach podobnych żadań nie było ) to było przyczyną unieważnienia przetargu, do kolejnych Gdański PORD zażyczył sobie jeszcze homologowanych gmoli ( wątpię czy ktoś produkuje takowe osłony i stać go na atesty i homologacje specjalnie dla nauki jazdy ) dzięki temu na początku kwietnia nadal nie wiedzieliśmy czym mamy uczyć, odwołano 3 przetarg i następnego dnia kupiono motocykl na A2 z wolnej ręki biorąc pod uwagę tylko jednego dostawcę. Dyrekcja PORD mimo naszych pism oczywiście postąpiła dokładnie odwrotnie niż prosiliśmy, teraz aby uniknąć skandalu, że nie są gotowi, wystawili do egzaminów dwie Yamahy, służące wcześniej w Gdańskiej Policji. Dyrekcja PORD ma kursantów w d..pie , bo przecież mają motocykle egzaminacyjne, natomiast jest to ściema bo na czym niby mieli się kursanci przygotować do egzaminu skoro żadna szkoła takich sprzętów nie posiada i nie kupi ponieważ lada dzień będzie kolejny przetarg na właściwe sprzęty ? Wiedzą doskonale, że nikt tego egzaminu nie zaliczy, albo ludzie będą rezygnować. PORD jest kryty, reszta ich nie interesuje. Gwoli ścisłości - żaden z egzaminatorów zatrudnionych w Gdańskim Pord też tego nie zrobi. Skandal to jedyne słowo, które przychodzi na myśl.
OdpowiedzNie chce być stronniczy, ale nawet na tym portalu całkiem niedawno był artykuł o motocyklach marki SUZUKI która na bierzący sezon wystawła nawet gsxr-600 ze zmniejszoną mocą do 25 kW. U nas WORD w Chełmie kupił 2 sztuki Suzuki Gladius jeden zablokowany modułem do 35kW. Same motory to połowa porażki, druga to jest wielkość ( niedostosowanie ) wielkości tych placów do zadań, które mają wykonać kursanci. W Chełmie kursanci będą rozpedzać się od wyjazdu z WORD i celowac prosto w murowaną ścianę garażu. Ciekawe kto odpowie za szkody i urazy podczas egzaminów? Minister, Dyrektor Word a może sam kursant jest sobie winien że nie umie się zatrzymać na obcym motocyku z 50kmh w stresie.?
Odpowiedz