Co byś zrobił, nie mając kasku motocyklowego dla pasażera? Pewien 43-latek znalazł nietypowe rozwiązanie tego problemu. Na głowę założył maskę spawalniczą, a jako dodatkowe zabezpieczenie wykorzystał kaptur swojej bluzy. Tak opancerzony wyruszył w miasto.

Wczoraj (01.08) około godziny siódmej rano patrol policji z Wydziału Ruchu Drogowego we Wrześni dostrzegł na ulicy Słowackiego nietypową parę na motocyklu. O ile kierowca wyglądał standardowo, jego pasażer miał bardzo nietypowe nakrycie głowy i twarzy, które na pewno nie było kaskiem motocyklowym. Policjanci postanowili to sprawdzić.

Okazało się, że 43-letni pasażer założył maskę spawalniczą, na którą naciągnął dodatkowo kaptur swojej bluzy. Policjanci nie docenili pomysłowości mieszkańca Wrześni, zresztą po sprawdzeniu jego personaliów odkryli, że znajduje się na liście osób poszukiwanych. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, a o jego losie zadecyduje sąd.

16-letni kierowca z powiatu słupeckiego miał dotychczas czystą kartotekę, ale ponieważ jest nieletni i przewoził pasażera w sposób niezgodny z przepisami, sprawa zostanie przekazana do sądu rodzinnego.  

Warto przypomnieć, że za brak kasku podczas jazdy motocyklem trzeba liczyć się z mandatem w kwocie 100 zł i 2 punktami karnymi. Co ciekawe, istnieją sytuacje, gdy kierujący motocyklem oraz osoba przewożona tego typu pojazdem, mogą nie mieć kasku ochronnego. Do takich wyjątków należy jazda motocyklem fabrycznie wyposażonym w pasy bezpieczeństwa.

Oczywiście jednośladów z pasami jest znikoma liczba. Najbardziej znanym był swego czasu model BMW C1, czyli właściwie maksi-skuter produkowany przez Bertone dla bawarskiej marki na początku wieku.