Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 200
Pokaż wszystkie komentarzeOdnoszę się do komentarzu autora " Pitt ". Cięzko sie zgodzić z pana wypowiedziom. Są ludzie, nieodpowiedzialni jak i odpowiedzialni, jednakże on należał do tych 2, co można szybko wywnioskować słuchać paru jego piosenek. Tak wiem, dużo starszych ludzi, ma taką opinię o "Gówniarzach" na motocyklach. Bywa różnie, jedni po prostu się z tym rodzą, i tu nie ma czegoś takiego jak zdanie rodziców. Maliny nie znałem, a raczej, poznalem go słuchając jego paru piosenek ktore od razu przypadły mi do gustu. Mysle, ze liczył sie z tym, co robił, to że jedno złe pociagniecie manetki, może się tragicznie skończyć. Ciary mnie przechodzą słuchając jego piosenek, w ktorych pozdrawiał tych ktorzy odeszli, a teraz mam nadzieje ze bierze zakrety szorując kolanem na niebieskich autostradach, swoją cebrą. Moim zdaniem, jak i tu wielu za pewne z was, malina był dobrym nastolatkiem, chciał godnie życ, a że przytrafiło mu się takie nie szczęście, to niestety tak najwyrazniej miało być. Trudno uwierzyc w ten przypadek, jednakze mozna by było stwierdzić ze jego zycie zostało ułozone jak teksty jego piosenek. No cóż, mam nadzieje, ze dotrą te słowa do paru z osob ktore maja przeciwne zdanie, a z pewnościa, powinni znać, stare powiedzenie (skoro już są tacy wielce dorosli i nauczeni życia) - O ludziach którzy odeszli się źle nie mówi. Dziękuje, pozdrawiam:) LWG.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza