Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 66
Pokaż wszystkie komentarzeNie od razu Rzym zbudowano Albo macie mało lat i pryszcze, albo ciasne horyzonty myślowe... Przecież tak buduje się dzisiaj od podstaw markę, zaczyna od licencji, następnie prowadzi swoje badania i nanosi poprawki. Tak powstawała marka KIA, tak powstawała w latach 60tych Toyota. Zaczynali od tanizny, a wypracowali markę aut solidnych. Będzie sprzedaż, będa wpływy do firmy, będa wpływy, będą pięniądze na dalszy rozwój. Poza tym już sam fakt, że przy budowie silnika (nie wiem czy częściowo czy w całości) brali udział polscy inżynierowie, napawa swego rodzaju dumą i powoduje że chętnie kupiłbym... a mozę nawet i kupię ten motocykl... Połowa z Was, gdyby znalazła się w czasach świetności M07 lub M10, też kręciłaby nosem i popiswala się, twierdząc... wolę wydać kasę na MZ lub starego Triumpha. Z takim myśleniem, to nawet nie mielibysmy Junaka 07 i M10
OdpowiedzW pełni zgadzam się z przedmócą. Budowanie marki to jest proces na lata, a R&D pochłania ogromne kwoty. Technologię doskonali się latami. Oczywiście można też kupić gotowe rozwiązania oraz patenty (tak np. zrobił koncern BMW z zawieszeniem Duolever, kupując je od angielskiego inżyniera). Mam nadzieję że ta firma sprzedająca Junaki postara się o jakiś grant unijny z programu innowacyjna gospodarka, rozwinie skrzydła i za jakiś pokaże wszystkim niedowiarkom jak bardzo się pomylili :)
OdpowiedzChyba nie od razu Pekin zbudowano ;) Jedni mysla racjonalnie, inni marza o zielonych migdalach...
OdpowiedzNiewiara to nie to samo co racjonalne myslenie. Ja tez jestem zdania ze od czegos nalezaloby zaczac. Zastanow sie od czego w motocyklach zaczynali Japonczycy i co teraz reprezentuja.
Odpowiedz