Motocykliści z Harley-Davidson Podlasie Club chcieli pomóc koledze, ale policja zrobiła nalot. Posypały się mandaty
Na tegorocznym otwarciu sezonu motocyklowego w Częstochowie, na które stawiło się według ocen policji około 10 tysięcy motocyklistów, dopisała nie tylko pogoda i frekwencja, ale również atmosfera, ponieważ obyło się bez ekscesów.
Mimo że XVIII Motocyklowy Zlot Gwiaździsty gościł tak wielu motocyklistów, policja aktywnie pomagała uczestnikom, np. kierując ich do wyznaczonych sektorów. W tym samym czasie motocykliści z Harley-Davidson Podlasie Club organizowali własne wydarzenie, również zgodnie z pandemicznymi wytycznymi, poprzedzone stosowną informacją o przedsięwzięciu skierowaną do urzędu miasta i policji.
Nie było zastrzeżeń, więc motocykliści zjechali się na miejski rynek, żeby wspólnie pojechać ulicami Białegostoku, a przy okazji zorganizować zbiórkę pieniędzy dla ciężko chorego kolegi.
Zlot zorganizowany przez Harley-Davidson Podlasie Club był oczywiście nieliczny w porównaniu do wielkiej imprezy w Częstochowie, ale to właśnie w Białymstoku policja licznie stawiła się na to wydarzenie, i to nie po to, aby kibicować uczestnikom. Funkcjonariusze kazali motocyklistom natychmiast opuścić rynek z powodu zagrożenia pandemicznego. Ludzie byli zaskoczeni, zirytowani, ale zastosowali się do poleceń policji.
Nieco później około stu maszyn i kierowców udało się pod miejsce pamięcią narodowej - wzgórze straceń powstańców styczniowych z maja 1863 roku. Tak zwana "Szubienica" zlokalizowana jest wzdłuż Szosy Kruszewskiej na trasie Białystok-Choroszcz. Obecnie to jedyny na Białostocczyźnie tak okazały pomnik poświęcony powstańcom styczniowym 1863 roku.
Niestety na miejscu czekała już na motocyklistów kawalkada policyjnych radiowozów i rozpoczęło się legitymowanie oraz wystawianie mandatów. Część osób nie chciała przyjąć druków, inni godzili się na nie "dla świętego spokoju". Kwoty nie były wysokie, od 20 do 50 złotych, ale co z tego? Nie chodzi przecież o kwotę mandatu, tylko sam fakt kary.
W aktualnej sytuacji pandemicznej wiele spraw nie wygląda tak jak powinno, ale mimo wszystko zdumiewa nas fakt, jak różnie traktowane są pewne sprawy. Może należało zorganizować zlot pod patronatem jakiegoś prałata, jak to ma miejsce w Częstochowie? XVIII Zlot Gwiaździsty ma patrona w postaci ks. prał. Ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego, cudem uratowanego z Katynia.
Czy reakcja policji była adekwatna do okoliczności? Warto w tym miejscu dopowiedzieć, że wydarzenie w Częstochowie, zdecydowanie pozytywne i zorganizowane w wydatną pomocą policji, obecnie też jest brane pod lupę prokuratury i sanepidu. Zapowiedzieli to częstochowscy… policjanci. Tak, ci sami, którzy z uśmiechem witali motocyklistów na Jasne Górze.
Chodzi o liczbę uczestników. Planowana przez organizatorów frekwencja miała wynieść do 2 tysięcy ludzi, a jak już wspomnieliśmy, funkcjonariusze naliczyli pięć razy więcej motocyklistów.
Ale jeśli zgodzimy się nawet, że 2 tysiące a 10 to pretekst do dyskusji, dlaczego grupa licząca 100-200 motocyklistów z Białegostoku jest tak niebezpieczna? Dodajmy motocyklistów starających się przestrzegać zaasad reżimu sanitarnego, w maseczkach, którzy poinformowali o swoich planach władze miasta i policję?
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeAbsurd goni absurd, to jest właśnie Polska.
OdpowiedzZa co zostali ukarani mandatami? Pytam serio, nie znalazłem tego "detalu" w treści.
OdpowiedzBo sukienkowi mają monopol, władza w trosce o głosy wyborcze chroni ich przedsięwzięcia. Wówczas wirusy tracą moc, przepisy nie obowiązują, wszyscy szczęśliwi. Może chcą doprowadzić do sytuacji że...
OdpowiedzCzłowieku! Najpierw sprawdź kto jest prezydentem w Białymstoku następnie z jakiej partii pochodzi, a potem opinie wygłaszaj. Wychodzi na to, że Policję nasłała totalna opozycja PO w osobie Truskolaskiego, Nie mieszaj do tego PiSu i sukienkowych bo w Częstochowie akurat rządzi Matyjaszczyk czyli SLD. Ludzie! Jak nie masz żadnego pojęcia politycznego to głosu nie zabieraj!
OdpowiedzUspokój się i sluchaj się, nie winą są organizatorzy tylko milicja która jak zwykle bez refleksji wykonuje rozkazy patokomendantów.
Odpowiedz