Ścigacz.pl

Suzuki wydłużyło życie swojego silnika o pojemności 650 cm3, ale jednocześnie nadal pracuje nad nowym, rzędowym silnikiem o pojemności 700 cm3. W sieci pojawiły się nowe rysunki patentowe, które wskazują, że mógłby on napędzać następcę modelu SV650.

Rysunki patentowe dla dwucylindrowego, rzędowego silnika, który miałby zastąpić obecną platformę 650 pojawiły się już w 2020 roku. Rozbudziły one nadzieje, że w 2022 roku Suzuki zafunduje nam prawdziwą rewolucję w swojej gamie średnich motocykli, ale tak się nie stało. Producent przedłużył żywot v-twina o pojemności 650 cm3 i słowem nie zająknął się o jego następcy. Teraz, tuż przed targami EICMA 2021 pojawiły się kolejne szkice, które prezentują więcej detali. Co ciekawe, silnik ten jest wypadkową konceptu Recursion z 2013 roku, który prezentował motocykl z turbodoładowanym silnikiem rzędowym o średniej pojemności.

Klasa średnia stała się ostatnio bardzo popularna - inwestują w nią nie tylko japońscy giganci, ponieważ tropem tym poszli również europejscy producenci, a konkretnie Triumph oraz Aprilia. W przypadku Suzuki byłby to spóźniony i zapewne prosty w swej konstrukcji atak, ale popularność modelu V-Strom 650 pokazuje, że klienci doceniają nieco mniej zaawansowane technicznie maszyny.

Na rysunkach, które pojawiły się w serwisie BikeSocial, mamy rzędowy silnik umieszczony w nakedzie, który mógłby być następcą SV650. Ciekawostką jest skupienie się na układzie dolotowym, gdzie puszka z filtrem powietrza byłaby zlokalizowana pod siedzeniem kierowcy. Takie rozwiązanie pozwoli na zastosowanie większego filtra i polepszenie osiągów oraz zachowanie obecnych rozmiarów zbiornika paliwa lub nawet powiększenie go. Do puszki można również dołączyć mocowanie akumulatora, który zazwyczaj znajduje się właśnie pod siedzeniem.