Celestino Vietti był bezkonkurencyjny w wyścigu klasy Moto2 o Grand Prix Kataru i wygrał go jadąc z chirurgiczną precyzją. Najwięcej emocji wzbudziła walka grupy pościgowej o najniższy stopień podium.

Kwalifikacje do wyścigu Moto2 wygrał Celestino Vietti po tym, jak okrążenie Lowesa zostało anulowane. Brytyjski zawodnik pozostał jednak w pierwszym rzędzie i towarzyszył mu jeszcze Tony Arbolino. To właśnie Vietti najlepiej wykorzystał początek wyścigu i od razu rzucił się do ucieczki budując coraz większą przewagę. W tym czasie Pedro Acosta spadł z 10. aż na 26. miejsce, więc miał sporo nadrabiania. Ostatecznie dojechał do mety na 12. pozycji.

Za Viettim podążał Canet, który także zaczął oddalać się od reszty stawki, ale nie miał na tyle dobrego tempa, by bardziej zbliżyć się do lidera. Za tą dwójką jechali Arbolino, Fernandez, Ogura, Salac, Roberts i Lowes. Na trzecim okrążeniu Salac wypadł z toru i pożegnał się z wyścigiem. Okrążenie później Ogura zdobył trzecie miejsce po walce z Tonym Arbolino. Japońskiego zawodnika próbowali atakować Fernandez i Lowes.

Na ostatnim okrążeniu Vietti miał już około 6 sekund przewagi nad Canetem, a ten z kolei miał ponad 4 sekundy przewagi nad grupą pościgową. Najciekawsza była walka o najniższy stopień podium. Wydawało się, że zdobędzie go Sam Lowes, ale najpierw Ogura odzyskał pozycję, później wyprzedził go Fernandez. Na ostatnich metrach Lowes przyglądał się pojedynkowi i wszystko rozstrzygnęło się w zakręcie przed prostą startową, kiedy to Ogura złapał uślizg i uderzył w Fernandeza. To sprawiło, że Lowes wyprzedził obu zawodników, Fernandez musiał zadowolić się 4. pozycją, a Ogura spadł na 6. miejsce.