Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 113
Pokaż wszystkie komentarzeMoj brat Piotr jechal na motorze, potracil go radiowoz, i jeszcze po nim przejechali!!! 10 dni pozniej zmarl w szpitalu, aczkolwiek obrazenia spowodowane w momencie wypadku tak uszkodzily mozg, ze nie bylo juz ratunku. Nie ma swiadkow, nikt nic nie widzial...a sprawcy nie zostali ukarani...Gdziekolwiek udalismy sie po pomoc, adwokaci adwokaci bezradnie rozkladali rece...do dzisiaj nawet nie uslyszelismy slowa przepraszam.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza