Mikołaje na motocyklach 2010 - Trójmiasto nie wymięka!
Największa impreza z serii Mikołajów na motocyklach, czyli ta, której ósma edycja odbędzie się w trójmieście już w najbliższą niedzielę 5. grudnia, zbliża się wielkimi krokami i nic jej nie powstrzyma. Plany zaburzyć może jedynie padający i zalegający na drogach śnieg, czy wyjątkowo śliska nawierzchnia. Wiadomo, że prawdziwy Mikołaj przedrze się przez każdy śnieg, jednak nie można zapominać o bezpieczeństwie parady. Jak powiedział organizator - „Mikołaje na motocyklach nie wymiękają!”. Dzieciaki nie zrozumieją, że Mikołaje nie przyjechali do nich, a powodem miało być zbyt dużo śniegu za oknami. Dlatego właśnie organizator przygotował plan awaryjny, który zostanie ogłoszony jedynie w ostateczności.
Co by się nie działo, impreza i wszystkie zaplanowane atrakcje się odbędą. Dlatego właśnie obecność w miejscu zbiórki w pełnym rynsztunku mikołajowym wciąż jest obowiązkowa. Tegoroczna edycja Mikołajów na motocyklach ma swój początek w Gdańsku, startuje na ul. Jana Pawła II (pas startowy w Gdańsku Zaspa) o godzinie 11:00. Pamiętajcie jednak, aby koniecznie zajrzeć na stronę Mikołajów w sobotę po 20:00. Wtedy pojawi się tam informacja, czy parada odbędzie się jak zwykle na motocyklach, czy organizator odpuści użycie jednośladów, a wprowadzi plan awaryjny. Wszystkiego dowiecie się w sobotę wieczorem.
Z punktu startu parada ruszy główną ulicą Trójmiasta na Skwer Kościuszki w Gdyni. Na Skwerze odbędzie się również powitanie widzów, koncert zespołu Farba oraz ogłoszenie wyników parady, takich jak liczba motocykli, czy zebrane pieniądze. Wszystkie szczegóły znaleźć można na stronie organizatora. Pamiętajcie o strojach Mikołajów, wpłatach na rzecz dzieciaków oraz sprawdzeniu informacji o ewentualnym planie awaryjnym, która pojawi się w sobotę po 20:00. Do zobaczenia w Trójmieście!
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzecel szczytny ale ilu motocyklistów ma zimowe opony. Już widzę pogorzelisko jakie pozostanie po paradzie w śniegu
OdpowiedzNic się nie bój:) Jeżeli warunki będą zbyt niebezpieczne, organizator ma plan awaryjny ;)
Odpowiedz