tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Ludzie znów jednostronny artykuł. Jak w pismach dla - komentarz
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 53
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: TheSilencer 15.10.2010 18:44

Ludzie znów jednostronny artykuł. Jak w pismach dla samochodziarzy wszędzie jest, że to wina motocyklisty, tak tu że wina samochodziarzy. OK. Są przypadki, że wg. przepisów winę ponosi kierowca bo np. wymusił pierwszeństwo. Ale POWAŻNY MYŚLĄCY MOTOCYKLISTA, a nie BARAN BEZMYŚLNY Z POCIĄGIEM DO ADRENALINY, zdaje sobie sprawę z kilku rzeczy zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania : - kierowcy samochodów mogą wymusić pierwszeństwo - motocykl w starciu z samochodem ma mniejsze szanse jeśli ma jakiekolwiek - motocykl nie ma stref zgniotu, poduszek itp. - to że przepis mówi , że ma się w danej sytuacji pierwszeństwo to nie znaczy, że można odkręcić jak debil (no bo przecież mam zielone na skrzyżowaniu więc inni powinni mi ustąpić pierwszeństwa), albo (przecież jak skręca w lewo to powinien czekać dopóki nie przejadę) itp brednie Przepisy są martwe i ogólne. Ulica żyje własnym życiem. Myślący motocyklista bierze pod uwagę , że ktoś może się nie zastosować do przepisów, zwraca na to uwagę, a nie zapierdala bo akurat z przepisów wynika, że w tym momencie to on powinien przejechać pierwszy, a inni mają czekać i już i nic więcej go nie obchodzi. Bo taka postawa to debilna bezmyślność. Większość kierowców jest niereformowalnych i dopóki przez Sejm nie przejdzie ustawa o 10-cio krotnym zwiększeniu wysokości mandatów i mandatach zależnych od dochodów to się nie zmieni. Aby było mniej wypadków z motocyklistami , sami motocykliści musza o to zadbać i zacząć MYŚLEĆ *** MYŚLEĆ !!! Nie rozwiąże to problemu nigdy całkowicie bo myślenie nie rozwiąże czasem sprawy, ale zmniejszy ilość wypadków. Czyli : - Nie zapierdalać jak popierdoleni bezmyślnie - Patrzyć co się dzieje dookoła - Stosować zasadę ograniczonego zaufania do kierujących innych i przyjąć, że jak jest skrzyżowanie czy wyjazd z bocznej drogi czy osiedla to coś może coś z nich wyjechać, że samochód może bez sygnalizowania zmienić pas ruchu więc nie mijać ich na styk, rozważyć, że ktoś może wjechać nawet na czerwonym na skrzyżowanie czy że ktoś może nagle zacząć zawracać, skręcać w lewo czy zajechać drogę - Jeździć nie tyle na ile pozwala motocykl, ale na ile pozwalają przepisy,warunki i umiejętności (więc jak ktoś sobie kupi litra , a nie umie jeździć to niech jeździ dwadzieścia czy trzydzieści na godzinę - wiem że to śmieszne może, ale prawdziwe) Tyle ode mnie. Możecie mnie ochrzaniać jak ktoś chce.

Odpowiedz
Autor: hayo 15.10.2010 21:36

Niestety kolego masz rację.

Odpowiedz
Autor: fazer 21.09.2011 12:14

Ten z BM-ki to typowy burak.

Odpowiedz

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę