Dziewczyna i motocykl to bardzo udane i imprezowe połączenie

W piątek 6. lutego w salonie Yamaha na Połczyńskiej odbyła się impreza dedykowana wyłącznie kobietom. Naprawdę sporo dziewczyn stawiło się aby pokazać, że motocykle to zdecydowanie nie tylko męska domena. Dobra zabawa przy muzyce i kolorowych drinkach w otoczeniu jednośladów trwała do późna.

Wieczór rozpoczął się spokojnie od pierwszej części wykładu Tomka Kulika, który demonstrował zebranym Paniom miedzy innymi, jak poradzić sobie z przewróconym motocyklem nie prosząc nikogo o pomoc. Przy tej okazji Tomek opowiedział także nieco o fizyce oraz dał parę rad podnoszących samodzielność Pań na drodze. Oczywiście wszystko na wesoło.

Potem zebrane dziewczyny mogły skorzystać z atrakcji przeznaczonych dla ciała. Markowe kosmetyki i porady specjalistek cieszyły się niemałym powodzeniem. Aplauz wzbudził pokaz mody, najnowszej kolekcji ciuchów marki Yamaha, oczywiście przeznaczonych dla ładniejszej płci. Odzież prezentowana była przez odważniejsze uczestniczki Ladies Night.

Podczas imprezy odbyły się także pokazy Kung Fu, jak by mogło być inaczej, w wykonaniu kobiet. I kto powiedział, że dziewczyny to słaba płeć?! Umiejętności jakie pokazała Ania Wolska ze swoim zespołem spowodowały niemałe zdziwienie na twarzach nielicznych Panów oraz duże zainteresowanie wśród płci pięknej.

Bezpieczeństwo na motocyklu to temat bardzo ważny i dlatego tak często poruszany. Dzięki firmie Shoei dziewczyny dowiedziały się, jak jest zbudowany kask, jak kupić odpowiednią dla siebie skorupę i jak dbać o już posiadany sprzęt. Oprócz tego na miejscu można było zapoznać się z ciuchami z oferty marki Rukka , która już zdobyła sobie wielu zwolenników w naszym kraju. 

W tym samym czasie Tomek Kulik zaprosił Panie na kolejną cześć swojego wykładu. Tym razem dziewczyny szkoliły się z zakresu jazdy w zespole. Samotne wycieczki są całkiem fajne, ale trzeba też wiedzieć, jak zachować się podczas poruszania się w większej grupie jednośladów.

Część Ladies Night przeznaczona tylko i wyłącznie na dobrą zabawę rozpoczęła się mocnym męskim akcentem. Ku niemałej uciesze zgromadzonych Pań wystąpili tancerze. Prezentacja zdejmowania kurtek motocyklowych chyba nigdy wcześniej nie wzbudziła tylu krzyków i oklasków.

Wreszcie nadszedł czas na bardzo oczekiwaną prezentację motocykli. Najpierw pojawił się mały chopper Midnight Star. Zaraz potem przy gigantycznym aplauzie wjechała nowa R1. Niemniejsze zainteresowanie wzbudził motocykl z powracającej na drogi rodziny XJ. XJ6 Diversion przypadł do gustu wielu Paniom. Na deser tych motocyklowych emocji pojawił się potężny VMax. Oczywiście siadaniu i przymierzaniu się do jednośladów nie było końca. Każda z uczestniczek, chyba zaczęła bardzo poważnie zastanawiać się nad zmianą motocykla w nadchodzącym sezonie.

Ladies Night odwiedzili również goście. Powszechnie wiadomo, ze jeżeli coś jest tylko dla kobiet, to  zawsze wzbudza niemałe zainteresowanie u płci przeciwnej. W salonie na Połczyńskiej można było spotkać Szymona Dziawera, Jacka Czachora czy Krzysztofa Hołowczyca. Pojawił się także Alek Ostrowski z Anty Radia oraz przedstawiciele TVN Turbo.

Niewątpliwie Ladies Night udowodniła, że jednoślady są tworzone także dla kobiet i że jest nas coraz więcej. Motocyklowy światek na tę noc przybrał bardzo kobiece oblicze. Miejmy nadzieję, że ta bardzo udana inauguracja zaowocuje jeszcze niejedną motocyklową imprezą w damskim gronie.

Oby było nas jak najwięcej!