LWG, Lewa w Górê - co to znaczy, co to za gest, jak wykonaæ, co to jest?
Czas na absolutne podstawy dla tych, którzy dopiero wchodzą do świata jednośladów z silnikiem. LWG to skrót powszechnie stosowany we wpisach na motocyklowych grupach i forach. Co to znaczy i kiedy to stosować?
Skrót LWG to po prostu "Lewa w Górę", zwrot odnoszący się do popularnych pozdrowień na drogach, kiedy mijający się motocykliści podnoszą lewą rękę. Po co te pozdrowienia i dlaczego akurat lewą?
Skąd się wzięła "Lewa w Górę"?
Geneza zwracania szczególnej uwagi na mijanego na drodze kierowcę na jednośladzie nie jest do końca jasna. Tuż po wojnie motocykle były po prostu zwykłymi środkami transportu dla tych, którym nie wystarczał rower, ale wciąż nie było ich stać na auto. To właśnie samochody były u nas "mrocznym obiektem pożądania" i kiedy stały się szerzej dostępne, motocykle zaczęły gwałtownie tracić popularność. Pozostali przy nich głównie prawdziwi pasjonaci, którzy stworzyli rodzaj nieformalnego bractwa.
Stosunkowo mała liczba motocyklistów mijanych na drogach i silny etos wzajemnej sympatii i pomocy sprawił, że użytkownicy jednośladów zaczęli się pozdrawiać na drodze. Nie jest to tylko pusty gest - przez wiele lat, i mamy nadzieję, że obecnie również, każdy motocyklista, który z jakiegoś powodu ma kłopoty, np. stoi przy drodze z unieruchomionym motocyklem, może liczyć na bezinteresowną pomoc innych fanów dwóch kółek, którzy przejeżdżają obok. Jest to tradycja, którą jak najbardziej warto podtrzymać!
Jak wykonać gest "Lewa w Górę"?
Jak sama nazwa wskazuje - mijając innego motocyklistę podnosimy lewą rękę. Dlaczego lewą? Ponieważ prawą trzymamy na gazie, poza tym lewa jest lepiej widoczna w ruchu prawostronnym. Nie musimy przy tym podnosić ręki dokładnie do góry, czy w określony sposób układać palce dłoni. Sposobów na wykonanie gestu LWG jest cała masa, a przynajmniej 9, o których możecie przeczytać w naszym specjalnym artykule :)
Gdzie robić LWG? Czy skutery też się liczą?
Często padają pytania gdzie i kiedy pozdrawiać mijanych motocyklistów oraz czy gest "Lewa w Górę" odnosi się również do kierujących skuterami? W czasie prowadzenia motocykla absolutnym priorytetem jest bezpieczeństwo. Na LWG można więc sobie pozwolić na prostych odcinkach dróg, przy niewielkim ruchu, w pełni kontrolując sytuację na drodze. Nie zalecamy robienia tego na zakrętach, w czasie różnych manewrów, czy przeciskania się w korku. Dwie ręce mają wtedy co robić! Tak samo w miastach - tutaj wzajemne pozdrowienia są rzadsze z uwagi na coraz większą liczbę motocykli poruszających się miejskimi ulicami oraz na natężenie ruchu. Nie ma się czym przejmować, czy tym bardziej obrażać - bezpieczeństwo na pierwszym miejscu!
Czy pozdrawiać kierowców na skuterach oraz motorowerach? To już pozostawiamy waszym własnym odczuciom, ale generalnie - stanowcze "czemu nie". Wielu, zwłaszcza starszych kierowców nieśpiesznie turlających się na skuterkach traktuje je czysto użytkowo i nie myśli o udziale w jednośladowej społeczności. Zazwyczaj nawet nie zauważą i nie zareagują na pozdrowienie. Jeśli jednak do was zamachają, zawsze warto (w miarę możliwości, patrz akapit wyżej) odmachać. W końcu kiedy ktoś mówi "dzień dobry", wypada odpowiedzieć. Życzliwość i otwartość - o to w tym wszystkim chodzi!
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeTe¿ jestem motocyklist±,ale to pozdrawianie zaczyna mnie mêczyæ. Tylko unas jest taka "tradycja" nigdzie w Europie tego nie zauwa¿y³em i tam siê nikt na nikogo nie obra¿a.
OdpowiedzJeste¶ w b³êdzie, od czterech lat je¿d¿e po Francji i wszêdzie poza du¿ymi miastami LWG funkcjonuje, nawet w centrum Pary¿a siê zda¿a jak jest ku temu czas i sposobno¶æ
OdpowiedzNie wiem o jak± granicê CI chodzi ale - Czechy, S³owacja, Wêgry, Rumunia, Seria, Grecja... w tych krajach zwyczaj jest tak popularny jak i przed granic±, gdzie raczej te¿ siê nikt nie obra¿a. LwG!
OdpowiedzBzdura, mieszkam pod Pary¿em. I fakt o ile w du¿ych miastach poprostu na to "nie ma czasu", to po przekroczeniu pierwszej obwodnicy która okre¶la granice stolicy ju¿ jest to na porz±dku dziennym
OdpowiedzCzêsto je¿d¿ê do Czech i Austrii na motocyklu i tak pozdrawiaj± siê wszyscy. W Niemczech te¿ jest to praktykowane ale nie tak rozpowszechnione, jak w Polsce. Kiedy¶ by³a nawet taka reklama samochodu, chyba Audi, gdzie kierowcy samochodów tej marki, zazdroszcz±c motocyklistom te¿ siê pozdrawiali :)
OdpowiedzTo chyba siê nie przygl±da³e¶...tak samo jest w Niemczech czy we Francji choæ u tych drugich pozdrawiaj± te¿ noga (¶ci±gaj±c ja ze seta)...do zobaczenia na drodze i szerokoscj
OdpowiedzTeraz wiem o co chodzi³o z nog±- pozdrawiam
OdpowiedzWe Francji to siê noga dziekuje a nie pozdrawia. Francuzi wychodz± ze s³usznego za³o¿enia ¿e rêce maj± byæ na kierownicy. PS. Czêsto je¿d¿ê po Francji i nie zauwa¿y³em ¿eby siê tam pozdrawiali. No chyba ¿e mijaj± siê ¿e znajomym
OdpowiedzNo co¶ ty, w niemczech, austrii, szwajcarii, w³oszech, czechach, s³owacji- wszêdzie widzia³em LWG
OdpowiedzA ja mam sportowa japonie, turystyczne enduro i oldskulowa CZ ale jak jade swoim skuterem 500 cc, 50 KM to nikt z "motocyklowej braci" mnie na drodze nie pozdrawia. Ech, tacy wlasnie jestesmy ...
OdpowiedzJa zawsze pozdrawiam wszystkie jedno¶lady, niewa¿ne czy jest to Honda Goldwing, czy chiñski skuterek. Czê¶æ skuterkowców jest zaskoczona ale zawsze odpowiadaj±. Nie jeste¶my wcale tacy ¼li. Wiêcej wiary w ludzi :) Pozdrawiam!
Odpowiedz