Tegoroczna edycja Baja España Aragón zaoferowała rajdowej czołówce trzydniową rywalizację na niezwykle wymagających bezdrożach prowincji Teruel. Konrad Dąbrowski od początku rajdu narzucił bardzo dobre tempo, zajmując piąte miejsce w klasyfikacji łącznej w prologu i będąc jednocześnie najszybszym Juniorem. W sobotę, już po 30 kilometrach pierwszego odcinka, podczas tzw. "długiego radaru" - sekcji, na której nie można przekraczać prędkości 30 km/h - Polak został wyprzedzony przez wolniejszego zawodnika. Rywal zlekceważył przepisy i spowalniał 24-latka, który potem przez setki kilometrów musiał jechać w kurzu wolniejszego zawodnika. Pomimo problemów, Konrad Dąbrowski ukończył rywalizację na czwartym miejscu w klasyfikacji łącznej Pucharu Świata Baja oraz był najszybszym spośród Juniorów.

"W sobotę rano, na tzw. "radarze", wyprzedził mnie zawodnik, który dzień wcześniej przegrał ze mną prolog. Początkowo próbowałem go spowolnić, pokazywałem mu, że mamy ograniczenie prędkości, ale on to zlekceważył i pojechał dalej. Sytuacja powtórzyła się na kolejnym "radarze" i chociaż potem dostał karę czasową, to dla mnie niewiele to zmieniło" - tłumaczył Konrad Dąbrowski. "W efekcie, w zasadzie przez cały czas znajdowałem się w kurzu wolniejszych zawodników. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, miałem zaledwie 30 kilometrów, podczas których mogłem jechać swoim tempem. Szkoda, że nie udało mi pościgać się tak, jak chciałem, ale mimo tego udało się wywalczyć czwarte miejsce w Pucharze Świata i pierwsze w kategorii Juniorów. Cieszy też, że przejechałem kolejne kilometry, dojechałem do mety i zaliczyłem następne etapy treningowe".

Konrad Dąbrowski wróci do rywalizacji podczas czwartej rundy sezonu 2025 Mistrzostw Świata w Rajdach Terenowych W2RC, która odbędzie się w Portugalii. Start BP Ultimate Rally Raid Portugal zaplanowano na 22 września.