Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzePrzygodę z motocyklami zaczynalem jeszcze w latach 70 tych. I jest jedna rzecz której nie rozumiem, własnie ta kita. Wiem ze to element dekoracyjny ale znaczenia tego za cholere nie kumam.Ale akurat uchwytu na bidon używałem osobiscie w GS1200. Robilem trasy po 1300 km dziennie , tankowałem co minimum 500 km więc bidon jak najbardziej. Pozdro dla starej wiary.:)
OdpowiedzJesli ktos kiedys zrobi zestawienie najgłupszych artykułów w prasie motocyklowej to ten pewnie bylby w czołówce. Bycie motocyklistą nie oznacza uniformizacji. Czy naprawdę wszyscy mamy jezdzic na hondzie, w czarnym kombinezonie, bialym kasku i plastikowym kufrem? Nie, absolutnie nie. Jesli ktos lata z uszami kici lub w kasku predatora to tylko punkty dla niej lub niego za odwage i chec wybicia sie z szarzyzny. Kiedys byli tacy pilnujący jedynej slusznej linii. Kto? ORMO. Ja jutro montuję popielniczkę do mojego tuarega i niech ormo mi skoczy
OdpowiedzTy chyba jednak trochę nie zrozumiałeś wydźwięku artykułu, bo piszesz nie na temat. Ale przynajmniej wyraziłeś opinię - co prawda nie o tym o czym było, no ale wypowiedziałeś się. Punkt do wybicia się z szarzyzny przyznany.
OdpowiedzLubię Twoje prześmiewcze artykuły, ponieważ idą w toń. jak kamień.
Odpowiedz