tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Komentarze do: Liberty Motors - nowe centrum Warszawa...
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: zadowolony 24.01.2014 14:05

Po przeczytaniu postu Pana Rafała chcę się podzielić swoją opinią, bo ja odniosłem zupełnie inne wrażenie, jestem/byłem posiadaczem bmw gs1200, nie kupiłem go w Liberty Warszawa, ale po moich problemach z serwisem w inchcape i fus - tak trafiłem do Liberty. Nie powiem, że jest to najlepszy serwis bmw w Polsce, ale na pewno w Warszawie - choć mam sporo zastrzeżeń. Gdy byłem na salonie podczas pierwszego u nich serwisu mojego motocykla, troszkę się pokręciłem. Po pierwsze zrozumiałem dlaczego w Liberty nie kupiłem BMW, osoba zajmująca się sprzedażą motocykli bmw o handlu i podejściu do klienta nie ma zielonego pojęcia, tak samo czy ktoś w ogóle zajmuję się tam ubraniami motocyklowymi...ta "mała dziewczynka" na niczym się nie zna, nie podejdzie, nie spyta czy w czymś pomóc. Podążając dalej trafiłem na sprzedawce yamahy i tu się zdziwiłem - sprzedawca od razu mnie "zakatował". Oprowadził mnie jeszcze raz po całym salonie, namówił mnie na kupno kasku oraz odzieży termoaktywnej, choć dobry kask posiadałem oraz odzież, co więcej namawiał mnie na kupno Diavela...którego tydzień później kupiłem. Pamiętam jak wyglądał mój zakup bmw, jakbym kupował telewizor, podane precyzyjnie dane techniczne, zapłata i "wypchniecie za drzwi". Tu zakup był prawdziwa przyjemnością, jak również późniejszy serwis ducati. Sam mam firmę, zauważyłem, że zadowolony klient nie wystawi opinii, a klient rozczarowany obsługą na pewno. Motocykl Ducati kupiłem ponad pół roku temu, tez nie miałem zamiaru wystawiać opinii, choć byłem mile zaskoczony profesjonalnym obsługą...ale pan Marcin zaskoczył mnie po raz kolejny, w listopadzie zadzwonił spytać jak się jeździ czy wszystko w porządku oraz poinformować mnie o zimowej promocji na serwisie, wiadomo serwis zimą potrzebuje klientów, taki telefon nic nadzwyczajnego, ale zadzwonił też przed świętami bożego narodzenia życzeniami, nie wysłał sms do wszystkich czy kartki bądź @, jak robią to inne firmy, dlatego stwierdziłem, że wystawie swoją opinie na temat Liberty. Będę serwisował tam moje dwa motocykle, jak również przyjeżdżał na zakupy, za każdym razem gdy tam jestem pan Marcin mile mnie wita, profesjonalnie obsługuje, nawet jak przyjeżdżam kupić kominiarkę za 20 zł, a jestem upierdliwym klientem.

Odpowiedz
Autor: Rafał 14.01.2014 14:54

Dzisiaj tj 14.01.2014 odwiedziłem salon z myślą o zakupie motocykla na spokojnie bez kolejek w końcu jest styczeń czas dostawy motocykla też nie trwa dwa dni….. Tak się niestety nie stało. Po wejściu do salonu stał motocykl, który potencjalnie chciałem kupić. Ale po 25 minutach kręcenia się po salonie wśród różnych marek zaczynałem się zastanawiać czy każdy z pracowników jest aż tak zajęty, że nawet nie zapyta w czym mogę pomóc? Więc rozejrzałem się raz jeszcze i w salonie jako potencjalny klient byłem tylko ja i pięciu sprzedających. Nikt nic nie robił, no chyba że miał jakieś zadania od menadżer gdzie nie mogli się zając potencjalnym klientem. Postanowiłem się nie odzywać do sprzedawcy, bo to powinno wyglądać troszkę inaczej. Na wszystkich motocyklach w salonie widniały karteczki „Prosimy nie siadać” pomyślałem sobie że chyba jestem w muzeum a nie salonie więc też nie siadałem bo pomyślałem sobie że mogłem zostać jeszcze wyproszony. Pooglądałem sobie jeszcze motocykl oczywiście nie dotykając go bo jeszcze by mnie ktoś wygonił a sprzedawca siedzący przy biurku nawet nie podniósł głowy zza monitora. Popatrzyłem ale motocykla niestety nie zamówiłem, bo prosił się nie będę. Niestety przez takie zachowanie jestem zmuszony jechać do innego salonu i dać innym zarobić. Najwidoczniej firma Triumph nie chciała przyjąć ponad 60tyś złotych za nowego Tigera… Co zrobić jest to przykre, ale prawdziwe. Po takiej akcji nikomu nie polecam kupowania tam czegokolwiek…… Pozdrawiam Rafała

Odpowiedz
Autor: Rafał 14.01.2014 14:54

Dzisiaj tj 14.01.2014 odwiedziłem salon z myślą o zakupie motocykla na spokojnie bez kolejek w końcu jest styczeń czas dostawy motocykla też nie trwa dwa dni….. Tak się niestety nie stało. Po wejściu do salonu stał motocykl, który potencjalnie chciałem kupić. Ale po 25 minutach kręcenia się po salonie wśród różnych marek zaczynałem się zastanawiać czy każdy z pracowników jest aż tak zajęty, że nawet nie zapyta w czym mogę pomóc? Więc rozejrzałem się raz jeszcze i w salonie jako potencjalny klient byłem tylko ja i pięciu sprzedających. Nikt nic nie robił, no chyba że miał jakieś zadania od menadżer gdzie nie mogli się zając potencjalnym klientem. Postanowiłem się nie odzywać do sprzedawcy, bo to powinno wyglądać troszkę inaczej. Na wszystkich motocyklach w salonie widniały karteczki „Prosimy nie siadać” pomyślałem sobie że chyba jestem w muzeum a nie salonie więc też nie siadałem bo pomyślałem sobie że mogłem zostać jeszcze wyproszony. Pooglądałem sobie jeszcze motocykl oczywiście nie dotykając go bo jeszcze by mnie ktoś wygonił a sprzedawca siedzący przy biurku nawet nie podniósł głowy zza monitora. Popatrzyłem ale motocykla niestety nie zamówiłem, bo prosił się nie będę. Niestety przez takie zachowanie jestem zmuszony jechać do innego salonu i dać innym zarobić. Najwidoczniej firma Triumph nie chciała przyjąć ponad 60tyś złotych za nowego Tigera… Co zrobić jest to przykre, ale prawdziwe. Po takiej akcji nikomu nie polecam kupowania tam czegokolwiek…… Pozdrawiam Rafała

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę