Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeTo jest niestety fajne rozwiazanie tylko dla "Durnych Amerykanów", polski cwaniak nie zapłaci za korzystanie z narzedzi, pomieszczenia i wiedzy, bo uzna ze moze zrobic to taniej. A w tym przedsięwzięciu nie chodzi o to by było tylko taniej. To jest jakas alternatywa na spedzanie czasu inaczej. Co przykre to mysle ze w "NASZYCH" warunkach po tygodniu nie mozna by bylo sie doliczyc narzedzi.
OdpowiedzWitam. Ja w połowie tego roku otwieram warsztat motocyklowy działający na podobnej zasadzie. Bedzie to warsztat o nazwie PRZYJAZNY GARAŻ. Nad warsztatem będzie tania noclegownia działająca w sezonie 10 zeta od wyrka. Warsztat będzie się mieścił w Swarzędzu pod poznaniem. Pozdrawiam i zapraszam na odwiedziny.
OdpowiedzIdea słuszna ale patrząc pod kontem opłacalności tego typu biznesu w Polsce to czarno widzę. No chyba, że cię stać i traktujesz to jako hobby i styl życia. W każdym razie życzę powodzenia i chętnie przyjadę osobiście wesprzeć taką ideę. Z ciekawości - robiłeś już zestawienie cen usług w porównaniu do tradycyjnych warsztatów?
OdpowiedzNoo ja z Poznania również z ciekawością zajrzę
OdpowiedzJak otworzysz to pofatyguję się do ciebie z Warszawy :D
OdpowiedzWitam. Ja w połowie tego roku otwieram warsztat motocyklowy działający na podobnej zasadzie. Bedzie to warsztat o nazwie PRZYJAZNY GARAŻ. Nad warsztatem będzie tania noclegownia działająca w sezonie 10 zeta od wyrka. Warsztat będzie się mieścił w Swarzędzu pod poznaniem. Pozdrawiam i zapraszam na odwiedziny.
OdpowiedzSuper :D Świetny pomysł. Byłoby świetnie mieć coś takiego w PL :) Ja nie mam żadnego znajomego, który miałby tak duże pojęcie o serwisie motocykli, żeby udzielać rad. Pzdr dla właścicieli:)!
OdpowiedzNiby fajny pomysł, ale przejrzałem też ich stronę. Poza tą roczną opłatą członkowską są też inne, np "klubowicz" i tak musi zapłacić 25$/h korzystania z podnośnika.
Odpowiedzdziwi cię taka opłata? narzędzia musieli kupić, podnośnik też, mają to w garażu, za który płacą czynsz, dodatkowo prąd i ogrzewanie, sprzęt warsztatowy też się zużywa, trzeba go konserwować, naprawiać i wymieniać no i oczywiście wiedza, ta kosztuje najwięcej...sam serwisuję wszystkie swoje motocykle, bo mam warunki, ale skompletowanie dobrych narzędzi i specjalistycznych przyrządów, kompresora, kluczy udarowych, elektronarzędzi itp, itd.. kosztowało mnie tyle co używany motocykl, w nienajgorszym stanie...u nas to każdy chciałby mieć wszystko za frajer
OdpowiedzPaul Malowany :), pomysł super, ciekawe czy w Polsce takie coś już istnieje
OdpowiedzMoim zdaniem jest to super opcja. Wielu ludzi nie ma dostępu do zaplecza z szafą pełną kluczy. A jesli bedzie tam osoba która doradzi co i jak oraz pomoze to pomysł jest strzałem w dziesiątke. POZDRAWIAM
OdpowiedzFajna sprawa. Oni nie myślą tylko o tym jak naciągnąć motocyklistę ale służą radą i pomocą. ciekawe czy jest podobny warsztat w Polsce?
OdpowiedzFajna sprawa. Oni nie myślą tylko o tym jak naciągnąć motocyklistę ale służą radą i pomocą. ciekawe czy jest podobny warsztat w Polsce?
Odpowiedz