Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeA pomyślał ktoś, że to może wina oznakowania? I to nie na tym konkretnym zakręcie, ale tego w całym naszym śmiesznym kraju? Podam przykład: w pobliżu miejsca gdzie mieszkam jest łącznica autostradowa. Taki długi zawijas, bezkolizyjny, szeroki, obarierowany, bez ruchu pieszego, rowerowego, wolnobieżnego. Obowiązuje na nim ograniczenie 60. Dlaczego? Nie wiem. Moja 80letnia babcia mogłaby tamtędy jechać 80km/h pijąc równocześnie kawę. Każdy średnio sprawny kierowca w średnio sprawnym samochodzie pokona ten zjazd setką, bez żadnego zagrożenia. Ja testowałem to miejsce (wiem, jestem nieodpowiedzialny, blablabla) i osiągnąłem tam samochodem średniej klasy prawie130km/h, czując jednak że powoli zbliżam się już do granicy przyczepności. I możecie mnie zwyzywać od piratów i idiotów, ale pytam ponownie dlaczego ktoś tam wstawił takie ograniczenie? Skoro prędkość całkowicie i w każdych warunkach (może oprócz śnieżycy) bezpieczna jest w rzeczywistości o 50%większa, a prędkość, przy której zaczyna być niebezpiecznie jest wyższa DWUKROTNIE od ograniczenia? I tak jest oznakowana większość zakrętów w naszym kraju. NA ZAPAS. Można spokojnie jechać 80 czy 100? To dla świętego spokoju postawmy 60 albo nawet 40 i z głowy. I śmiem twierdzić, że to powoduje, że kiedy kierowca w końcu trafi na taki "nietypowy" zakręt, gdzie faktycznie trzeba przestrzegać ograniczenia, to to ograniczenie oleje, bo nauczono go praktyką, że takie ograniczenia są hooya warte i nijak się mają do rzeczywistości. I bum.
OdpowiedzProszę o wyjaśnienie stwierdzenia "zakręt idiotów". Czy "zakręt idiotów", bo mają tam wypadki sami idioci, czy "zakręt idiotów", bo zaprojektowali go idioci ???
OdpowiedzJeżeli to wyłącznie sami idioci zapieprzają za szybko i wypadają na tym zakręcie, to dlaczego nie wypadają na każdym innym i dlaczego na każdym innym zakręcie nie ma po ponad 100 wypadków w roku? Przeciez idioci nie umieją dostosować prędkości, wiec powinni się wysypywać hurtowo na wszystkich zakrętach jak leci, a oni akurat na tym jednym... A może to coś jednak z samym zakrętem jest nie tak?
Odpowiedzno pomyśl logicznie, wierzę, że potrafisz. jak byś nazwał kierowców, którzy pomimo sporych ograniczeń i wiedzy, że ten zakręt wywiózł już w bandy tylu ludzi nadal szarżują tam jak opętani?
OdpowiedzPoważnie?? Faktycznie, to takie logicznie...
OdpowiedzNie no co Ty!!! W nazwie "zakręt idiotów" nie ma nic logicznego. Gdyby była logika to byłby jeden z wielu dziwnych, trudnych i niebezpiecznych zakrętów jakich jest wchooi. Natomist badania przyspieszenia grawitacyjnego, potencjału magnetycznego i entropii nagrzanego latem asfaltu wskazują, że nic się kupy nie trzyma. Wszyscy jadą poniżej 40km/h, a i tak obrażenia są takie jakby zapierdalali bezmyślnie. Ewenement Panie i lepiej niech cały boży Świat zacznie to cudo odwiedzać bo już niedługo z zakrętu idiotów zostanie zwykły węzeł drogowy. Pytanie tylko czy entropia, magnetyzm i przyspieszenie zadziałają na zjazdach ;P
Odpowiedz