Kolumbijski ruch uliczny na KTM 390 Duke
Właściciel 390 Duke’a jedzie wyraźnie zbyt szybko. Tyle, że nikomu to nie przeszkadza…
Tak zwane "filtrowanie" ruchu ulicznego, gdy robione bezpieczne i w granicach przepisów, to nic złego. Przecież jednym z powodów posiadania motocykla w mieście jest fakt, że jesteśmy w stanie zaoszczędzić sporo czasu. Filtrowanie to jedno, narażanie na niebezpieczeństwo innych użytkowników ruchu drogowego to zupełnie osobna sprawa.
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Marc Marquez, Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez i inni w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP
KUP TERAZ. WYSYŁKA GRATIS »
Co myślicie o takiej jeździe w ruchu ulicznym? I przede wszystkim, co na drodze robił wózek widłowy?!







Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeUważam taką jazdę za kretyńską, na granicy bezpieczeństwo oraz narażającą innych na poważne niebezpieczeństwo. Nie trudno sobie wyobrazić co by było, gdyby zahaczył o inny jednoślad. Poza tym tylko...
OdpowiedzGość chyba wierzy w magię swojego wydechu...
OdpowiedzOgarnia temat...
OdpowiedzMoże jedną lub 2 miał stresowe sytuacje, reszta to trochę za szybko, ale bez przesady
OdpowiedzCiul z nim czy ktos zwrocil uwage na jadacy wozek widlowy :D
Odpowiedz