Kierowca przejeżdża na czerwonym świetle, potrąca motocyklistę
Przejeżdżający na czerwonym świetle kierowca samochodu potrąca motocyklistę i ucieka z miejsca wypadku.
Kolejny dowód na to, że jeśli sami o siebie nie zadbamy, to nikt nie zrobi tego za nas. Oczywiście, winnym zdarzenia jest przejeżdżający na czerwonym świetle kierowca samochodu. Według opisu pod filmem, była to nastolatka, która nie zatrzymała się po wypadku, a na miejsce zdarzenia została przywieziona później przez rodziców.
Wypadek wygląda bardzo niebezpiecznie, ale ponoć ostatecznie motocykliście nic poważnego się nie stało, doznał niegroźnego wstrząsu mózgu. Mimo wszystko warto zobaczyć, chociażby po to by zrozumieć jak duże konsekwencje może mieć "opuszczenie gardy" na kilka sekund:


Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeJest inna prosta zasada......JEDŹ TAK JAKBYŚ NIGDY NIE MIAŁ PIERWSZEŃSTWA! Wypadek wygląda okropnie!!!
OdpowiedzGość z kamerą używa strasznie dużo przecinków. A ofiaro to na pewno motocyklista? A nie motocyklistka?
OdpowiedzPaul Don't Move. Brother don't move! Tak to gosc.
OdpowiedzPrzejebane. Ale trzeba przyznać, że pogotowie było w ciągu niecałych 4 minut!
OdpowiedzW stanach pogotowie ratunkowe podlega pod straż pożarną
OdpowiedzTo straż pożarna
OdpowiedzProsta zasada - pewnie paranoiczna, ale może uratować życie - wjeżdżasz na skrzyżowanie, patrzysz jak przy przechodzeniu przez ulicę, w lewo i w prawo.
Odpowiedzz praktyki rowerowej (teoretyczne pierwszeństwo na ścieżce rowerowej), niestety masz rację
OdpowiedzNie bądź mądry nie bądź mądry. Prostsza sprawa stop stoisz i czekasz na zielone tak ? To może się zdarzyć każdemu i taka prawda
OdpowiedzJa tam też zerkam jak się zapali zielone czy ktoś na czerwonym nie sadzi. Mądrze gada.
Odpowiedz