Ścigacz.pl

Jorge Martin wygrał wyścig klasy królewskiej o Grand Prix Niemiec na torze Sachsenring. Bagnaia nie był w stanie skutecznie go zaatakować i uciec. Na polach startowych nie pojawił się Marc Marquez, a Marco Bezzecchi znalazł się tuż za podium, choć początkowo nic nie wskazywało na taki wynik.

W kwalifikacjach najszybszy był Pecco Bagnaia, ale w sobotnim wyścigu Sprint dojechał do mety na 2. miejscu za Jorge Martinem, który zakwalifikował się na 6. miejscu. W pierwszej trójce pól startowych stanęli jeszcze Luca Marini i Jack Miller. Marc Marquez nie wystartował w wyścigu po kolejnym wypadku, do którego doszło podczas porannej sesji rozgrzewkowej. Lekarze stwierdzili uszkodzenie palca lewej dłoni. Tuż przed wyjazdem zawodników na pola startowe Marquez oznajmił, że nie jest gotowy do wzięcia udziału w wyścigu, choć był dopuszczony do startu.

Na starcie najmocniejszy był Jack Miller, który wjechał na prowadzeniu do pierwszego zakrętu. Za nim wstrzelił się Bagnaia, a dalej byli Marini, Martin, Binder i Bezzecchi, za którym jechał Zarco. W zakręcie numer 11 Miller został wyprzedzony przez trzech zawodników na Ducati, a Bagnaia wysunął się na prowadzenie. Za jego plecami był Jorge Martin. Na 3. okrążeniu Bezzecchi spadł już na 9. miejscu. W zakręcie numer 12 Martin zaatakował zawodnika z numerem 1, wysunął się na prowadzenie i ruszył do ucieczki. Tym razem jednak nie udawało mu się zbudować dużej przewagi.

Na 8. okrążeniu Bezzecchi nieco odrobił straty i był na 7. miejscu za Jackiem Millerem, przed którym jechali Zarco i Binder. Na 9. okrążeniu z walki odpadł Maverick Vinales, który miał problem techniczny z motocyklem. Bagnaia zbliżał się do Martina, a tymczasem Luca Marini miał problem w postaci szykującego się do ataku Brada Bindera, za którym podążał Zarco. Na 13. okrążeniu Zarco wyprzedził Mariniego i ruszył w pogoń za Binderem, który był na 3. miejscu ze stratą ponad 2,5 s do zawodnika Ducati z numerem 1. Na 14. okrążeniu Bagnaia miał Martina niemal na wyciągnięcie ręki. Tylna opona w jego motocyklu zaczęła się ślizgać.

Na początku 18. okrążenia Bezzecchi zaatakował Mariniego i awansował na 5. miejsce. Na 19. okrążeniu z toru wypadł Brad Binder, który miał wypadek w zakręcie numer 8. Tym samym Bezzecchi przesunął się na 4. pozycję. Na 21. okrążeniu Bagnaia zaatakował Martina i wysunął się na prowadzenie. Jednocześnie Martin nie odstępował go na krok i zaatakował na 24. okrążeniu w zakręcie numer 11. Bagnaia miał jednak zapas mocy i na 4 okrążenia przed końcem już szykował się do ataku, ale Martin zamknął przed nim drzwi w zakręcie numer 12.

Na początku przedostatniego okrążenia Martin zaczął jechać bardziej agresywnie i popełniać błędy, ale Bagnaia nie miał szansy na ich wykorzystanie. Na wyjściu z zakrętu numer 13 Bagnaia uderzył w Martina, co przekreśliło szansę na atak w zakręcie numer 1. To pozwoliło Martinowi nieco odjechać. Bagnaia chciał jeszcze zaatakować w ostatnim zakręcie, ale Martin przekroczył linię mety tuż przed jego nosem. Pierwszą trójkę uzupełnił Zarco, a za nim linię mety przekroczył Bezzecchi.

Bagnaia prowadzi w klasyfikacji generalnej i ma 160 pkt. Martin zmniejszył swoją stratę do 16 pkt i wyrasta na mocnego konkurenta dla obrońcy tytułu mistrzowskiego. Marco Bezzecchi ma 126 pkt. Johann Zarco awansował na 4. miejsce i ma 109 pkt.