Ścigacz.pl

Przed wakacyjną przerwą cyklu Mistrzostw Świata Superbike odbyła się runda w Moście, po której powody do zadowolenia ma przede wszystkim Jonathan Rea, który przerwał swój trwający 252 dni okres startów bez żadnego zwycięstwa. Alvaro Bautista z kolei ustanowił nowy rekord liczby zwycięstw w sezonie, a to jeszcze nie koniec zmagań w tym roku.

Superbike
O kwalifikacjach Superpole w moście Alvaro Bautista zdecydowanie wolałby zapomnieć, ponieważ ukończył je na 14 miejscu. Co prawda wykręcił lepszy wynik, ale został on anulowany przez obecność żółtej flagi. Pole position zdobył Toprak Razgatlioglu, a obok niego ustawili się Danilo Petrucci i Remy Gardner. W pierwszym wyścigu część zawodników startowała na oponach deszczowych, ale tor szybko wyschnął i początkowa przewaga Axela Bassani i Remy'ego Garndera zamieniła się w stratę. Pod koniec 6. okrążenia Bassani zjechał do pit lane na wymianę opon i wtedy prowadzenie przejął Jonathan Rea, który zbliżał się do włoskiego zawodnika. Rea nie był jednak sam, bo podążał za nim Toprak Razgatlioglu. Tempo tureckiego zawodnika nie pozwoliło mu na nawiązanie walki. Tym samym Rea przerwał trwający 252 dni okres bez zwycięstwa. Na najniższym stopniu podium stanął Danilo Petrucci.

W niedzielnym Superpole Race triumfował Toprak Razgatlioglu, a podium uzupełnili Jonathan Rea i Alvaro Bautista, który wreszcie mógł startować z pierwszego rzędu. Choć zaliczył nienajlepszy start, to udało mu się zdobyć prowadzenie jeszcze przed pierwszym zakrętem. Za jego plecami o drugie miejsce walczyli Rea i Razgatlioglu. Zawodnik Yamahy wyrwał się ze szponów Kawasaki i ruszył do walki z Ducati. Na 17. okrążeniu doszło do dramatu - Razgatlioglu zaliczył highside i musiał wycofać się z wyścigu. Nie oznaczało to, że Jonathan Rea zyskał łatwe 2. miejsce, bo sprzątnął mu je sprzed nosa Danilo Petrucci, który wpadł na metę z przewagą zaledwie 0,073 s.

Supersport
W klasie Supersport kwalifikacje wygrał Nicolo Bulega przed Stefano Manzim. W pierwszej trójce znalazł się też Raffaele De Rosa. Pierwszy wyścig nie rozpoczął się zbyt dobrze, bo Lucas Mahias wypadł w szykanie i na nawierzchni zostały płyny z jego motocykla, które trzeba było posprzątać. Start wznowiono na dystansie 12 okrązeń. Nicolo Bulega wystrzelił do przodu, a Stefano Manzi musiał się zmagać z innym zawodnikiem jadącym na Ducati, a był nim Yari Montella. Ten jednak wypadł z toru na pierwszym okrążeniu, w zakręcie numer 7. Zamiast spokoju i skupienia na Buledze pojawił się inny rywal - Bahattin Sofuoglu i to włąśnie nim był zajęty Manzi. Do walki dołączył jeszcze De Rosa. Manzi uciekł im dopiero pod koniec wyścigu. Bój o najniższy stopień podium wygrał Sofuoglu.

W niedzielnym wyścigu wynik został rozstrzygnięty przez deszcz i ryzyko. To ryzyko podjął Tarran Mackenzie, który zdecydował się na pozostanie na slickach, kiedy zaczął padać deszcz. Tor szybko wyschnął, co pozwoliło mu zdobyć prowadzenie. Na zmianę opon zdecydowali się m.in. Nicolo Bulega i Stefano Manzi, co przypłacili tym, że nie znaleźli się na podium, a Manzi w ogóle nie ukończył wyścigu z powodu problemów technicznych z motocyklem. Mackenzie dojechał do mety na 1. miejscu i zdobył swoje pierwsze zwycięstwo w Mistrzostwach Świata Supersport. Podium uzupełnili Marcel Schroetter i Bahattin Sofuoglu.

Klasyfikacje generalne
Jak wygląda sytuacja w generalce przed wakacyjną przerwą? W klasie Superbike prowadzi Alvaro Bautista, który ma 427 pkt, co daje mu 74 pkt przewagi nad Toprakiem Razgatlioglu. Zawodnikowi Ducati pomógł wypadek Topraka w niedzielnym wyścigu. Do pierwszej trójki powrócił Jonathan Rea, który ma 251 pkt, co jest potężną stratą. Po niedzielnych wyczynach Danilo Petrucci jest na 6. miejscu i ma 155 pkt.

W klasyfikacji klasy Supersport prowadzi Nicolo Bulega z dorobkiem 308 pkt. Na 2. miejscu niezmiennie jest Stefano Manzi, który ma 262 pkt i nieśmiało zbliża się do niego Marcel Schroetter. Niemiecki zawodnik traci do Włocha tylko 48 pkt. Zawodnicy cyklu Mistrzostw Świata Superbike udają się teraz na przerwę, która potrwa aż do 8 września.