Ścigacz.pl

Strój motocyklowy to zmora dla większości motocyklistów. Wiem, że brzmi to dziwnie i budzi kontrowersje, ale niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto w upalny letni dzień wsiada na motocykl, żeby pojechać do miasta na spotkanie... Oczywiście człowiek - zdrapka co sezon pojawia się na ulicach i co rok spotyka się z tą samą krytyką. Jednak w świetle prawa, obowiązkowy jest jedynie kask.

Ja osobiście w takich sytuacjach ponarzekam, pomarudzę, ale zakładam ciuchy motocyklowe i dopiero ruszam w drogę. Jednak strój można obecnie dobrać w taki sposób, żeby nas chronił a jednocześnie nie ugotował w korku.

Dobrze gdyby jeszcze w tym wszystkim był uniwersalny i pasował do różnych rodzajów jednośladów.

Paweł Kowalski:

Ja wybrałem jeansy motocyklowe Rebelhorn Classic II. Wydawały mi się najbardziej podobne do zwykłych jeansów. Zdecydowanie nie zawiodłem się. Myślę, że gdyby nie protektory, które uwypuklają materiał, to laik mógłby uznać je za zwykłe spodnie dowolnego producenta odzieży na co dzień. Nowe dżinsy Classic II mają ochraniacze kolan i bioder oraz duże, odporne na ścieranie panele aramidowe.  Ochraniacze można zdjąć bez konieczności zdejmowania spodni, dzięki czemu Classic II można nosić również po zejściu z motocykla. Dodatkowo można dokupić ochraniacze bioder oraz kości ogonowej. Polecam zrobić to od razu, ponieważ dobrze dobrane rozmiarowo spodnie są obcisłe a co za tym idzie dołożenie protektorów może w niektórych przypadkach wpłynąć właśnie na dobór rozmiaru. Nie wspomnę też o takich oczywistych przypadkach jak upadki z motocykla kończące się właśnie na biodrach i to chyba częściej niż na kolanach. Tu wnioski wyciągam z własnych doświadczeń. Dobra jakość szwów również ma znaczenie. Używałem tych spodni dosyć intensywnie w trakcie testów motocykli, ale również w pracy szkoleniowej. To właśnie to drugie miejsce pokazało, że koc kevlarowy w który są zaopatrzone jeansy nie przepuszcza powietrza w wystarczający sposób i czasem bywa po prostu za ciepło. Rozwiązaniem mogłaby być opcja wypinania go. Do walorów użytkowych należą dosyć głębokie kieszenie, do których zmieści się nawet smartfon.

Do spodni dobrze byłoby dopasować jakieś fajne buty. Jestem przekonany, że większość modeli turystycznych i miejskich będzie z nimi wyglądało dobrze. Nogawki powinny zmieścić się do każdego modelu wysokich butów. Ja poszedłem drogą użytkową i mając na myśli nie tylko jazdę, ale również sporą część czasu na nogach, w pracy czy zwiedzając. Wybór padł na buty Broger California. Są to klasyczne materiałowe trampki. Posiadają sznurowadła oraz zamek błyskawiczny, który znacznie ułatwia zdejmowanie i zakładanie. Długi zamek ułatwia użytkowanie, a piankowa wkładka absorbuje drgania wytwarzane podczas jazdy. Broger California są inspirowane kulturą skate, wywodzącą się ze Stanów Zjednoczonych. Nie wiem czy sprawdziłyby się w jeździe na deskorolce, ale na motocyklu już tak. Wzmocnienia na czubkach i piętach, ochrona kostki, to dużo jak na trampki. O dziwo są również wygodne w chodzeniu i zwiedzaniu. Skóra z której są wykonane jest dobrze wentylowana. Zdecydowany plus za dodatkową warstwę na lewym bucie, pod dźwignię zmiany biegów. Podeszwa w butach California dzięki zintegrowanej wstawce jest wystarczająco twarda i sztywna, by zapewnić bezpieczeństwo na motocyklu, jednak nie na tyle, żeby przeszkodzić nam w chodzeniu w tych butach na co dzień. Doskonale absorbuje drgania wynikające z jazdy motocyklem. Perforowana wkładka z naturalnej skóry odpowiada za świetną wentylację. Do czego można się przyczepić a czego nie widać na zdjęciach, to poszerzenie. Gdy patrzymy na buty od góry widzimy wyraźnie to, że od środka stopy w kierunku palców, but jest szerszy niż jest to potrzebne. Być może wiąże się to z jego konstrukcją i względami bezpieczeństwa, jednak delikatnie psuje to jego wygląd. Buty są dostępne w dwóch wersjach kolorystycznych, czarne oraz czarno-białe.

Podsumowując

Ciężko o naprawdę uniwersalny strój motocyklowy. Nawet mogę założyć, że coś takiego raczej nie istnieje. Dlatego jeansy i tenisówki są kompromisem, który ja wybieram. W pracy i weekendowych podróżach, taki zestaw sprawdza się doskonale. Oczywiście w plecaku powinien być w komplecie strój przeciwdeszczowy na wszelki wypadek.

Marlena Dudek:

Całe swoje motożycie przejeździłam w skórzanych kombinezonach. Testowanie jeansów oraz butów firmy Broger było ciekawym i pozytywnym doświadczeniem. Przetrwały słońce, deszcz oraz wiele kilometrów na motocyklu. Klasyczne jeansy Broger Ohio uszyte są z dodatkiem cordury i kevlaru oraz włókien używanych do produkcji odzieży termoaktywnej coolmax. Przy ewentualnej glebie chronić nas będą certyfikowane protektory SAS-TEC na biodrach, kolanach oraz kości ogonowej. Jeansy wyglądają świetne, można się w nich czuć dobrze w pracy, czy na spotkaniu ze znajomymi, bo protektory można wyjąć. Mają kieszonki na drobiazgi, klucze. Nogawki są delikatnie zwężane, a panele elastyczne zwiększają komfort i zakres ruchów. Po praniu nic się nie dzieje, zachowują swoją pierwotna formę.

Trampki Broger California niestety nie lubią wody, po bliskim spotkaniu z deszczem stały się twarde i potrzebowały chwili, żeby powrócić do wcześniejszej formy. Jest to fajna opcja dla osób, które często przemieszczają się po miejskiej dżungli. Buty są wygodne oraz zapewniają bezpieczeństwo. Wyposażone są w ochraniacz kostki z elastopanu, pięta i palce są wzmocnione twardymi wkładkami, a poprzecznie wzmacniana podeszwa stabilizuje pozycję stopy na podnóżku i sprawia, że samo chodzenie w nich po zejściu z motocykla również jest komfortowe. Warto zainteresować się marką Broger, jeśli szukacie stroju motocyklowego, który będzie uniwersalny i zapewni wam bezpieczeństwo.