Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 135
Pokaż wszystkie komentarzeJakim cudem podważacie zasadność interwencji policjanta, który postanowił zajechać drogę motocykliście? Czy sugerujecie,że powinni zamiast tego otworzyć do niego ogień z broni palnej? JE**NY KRETYN, którym JEST W TEJ SYTUACJI TYLKO I WYŁĄCZNIE KIERUJĄCY JEDNOŚLADEM ma pie*** obowiązek przestrzegania przepisów i zatrzymania się do kontroli policyjnej. Jeśli tego nie robi podejmue ryzykowną grę, w której to on ma ponieść konsekwencje, a nie postronni ludzie. Litości....
OdpowiedzA pasazerka trepy tluku miala otworzyc spadochron czy wysiasc podczas jazdy, niemoto pseudoumyslowa?
OdpowiedzMiała zatrzymać kierującego motocyklem i z niego zejść, nie mogła bo - on się nie chciał zatrzymać, ona nie chciała go zatrzymać, kierowca zapierdalał. Nie ma tu winy policjantów w tym że kierowca motocykla wpierdolił się w STOJĄCĄ, OZNAKOWANĄ, NA SYGNAŁACH, kijankę.
OdpowiedzPowinna zatrzymać kierującego motocyklem i zejść z niego, o jej ? nie mogła bo zapierdalał ? nie mogła bo nie chciał się zatrzymać? nie mogła bo nie chciała? pech... nie wina policjantów że motocyklista przyjebał w stojący w poprzek prostej drogi radiowóz...
OdpowiedzCalowicie sie zgadzam. Poza tym to nieprawda że radiowóz zajechał droge. Radiowóz ją BLOKOWAŁ. Co za żałosne tendencyjne pseudo dziennikarstwo
OdpowiedzNie pier...l jak potłuczony ! To nie takie proste ! Konsekwencje poniosła tu poharatana w wypadku , niewinna niczemu pasażerką , a nie kierujący. Motocyklem mógł też kierować np. 14-letni "łoś", który podprowadził sprzęt starszemu bratu i wiózł koleżankę/kolegę. A gdyby uciekał facet samochodem z rodziną w środku, to też proponujesz zajeżdżać im drogę i ew. strzelać ? Policja żąda dla siebie coraz więcej uprawnień, tylko nie uwzględnia takich przypadków , jak opisany w artykule i im podobnych.
OdpowiedzDla mnie zajechanie drogi motocykliście jest równoznaczne co otwarcie do niego ognia z broni palnej... Duże prawdopodobieństwo że motocyklista tego nie przeżyje. Wygłosiłbyś podobną opinie gdyby Policjant zamiast stawać na drodze wyciągnął giwerę i strzelił do nadjeżdżającego motocyklisty? Po drugie aspekt pasażerki, co ona jest winna że ma chłopaka który nie stosuje się do przepisów? Jej życie i zdrowie nie ma w tej kwestii żadnego znaczenia i można je narażać tylko po to żeby dorwać kierowcę?
OdpowiedzZgadzam się - jeżeli policjanci zajechali drogę (jeżeli , powiadam..), to ewidentnie narazili na śmierć pasażera. To przecież nie była para groźnych przestępców , którą ścigali za jakieś popełnione przedtem przestępstwo.
OdpowiedzPolicja nie ma prawa taranować nikogo, jeśli nie zachodzi taka potrzeba. Gość na motocyklu to idiota, nie ma dyskusji, ale o ile wiem on niczego nie ukradł, nikogo nie zastrzelił, ani nie zrobił niczego co by wymagało fragowania go radiowozem. Wystarczyło za nim pojechać. Albo by sie sam zatrzymał, albo by wyleciał do rowu. Policja jest od przyprowadzania ludzi przed sąd, a nie od karania ich.
OdpowiedzTak, teraz wszyscy wiemy, że niczego nie zastrzelił, dragów nie przemycał itd. Ale w momencie gdy taki delikwent zaczyna spierdalać policji to nikt nie wie kto to jest i co takiego przeskrobał że chce uciekać, więc po to jest policja, żeby go zatrzymać i poznać powód takiego zachowania.
OdpowiedzWystarczylo ze wpadl w panike, specu od wszystkiego
Odpowiedz