Jaki mandat za wy¶cig s³oni? Po zmianie przepisów mia³o byæ lepiej i… nie jest
Jadące obok siebie ciężarówki na trasach szybkiego ruchu to zjawisko nie tylko niezwykle uciążliwe, ale też niebezpieczne dla każdej osobówki czy motocykla. W Polsce to zachowanie powszechne, ale od 1 lipca 2023 takie działanie jest nielegalne. Czy nowe przepisy zdyscyplinowały kierowców TIR-ów?
Przypomnijmy, że dopuszczalna przepisami prędkość na autostradach wynosi 140 km/h, ale już dla tirów to tylko 80 km/h. Kierowcy tych pojazdów nie zawsze jadą z maksymalną możliwą prędkością. Czasami bywa, że w celu np. oszczędzania paliwa, poruszają się wolniej. A to powoduje problemy.
Dochodzi wówczas do irytującej sytuacji, w której ciężarówka, mająca na liczniku 80 km/h, wyprzedza inny ciągnik jadący kilka kilometrów na godzinę mniej. TIR-y często poruszają się w konwojach. Wyprzedzenie przez ciągnik siodłowy z naczepą takiej kolumny może trwać bardzo długo, nawet kilka minut.
Finalnie prowadzi to do zatorów na drodze, a przecież kilka kilometrów dalej tworzy się właśnie kolejna kolumna, i następny kierowca ciężarówki postanawia wyprzedzić, jadąc "szybciej" 1 lub 2 kilometry na godzinę.
Takie sytuacje nie tylko generują poważne zatory na autostradach, które mają przecież służyć do szybkiego przemieszczania się na długich trasach, ale są również niebezpieczne, bo część kierowców pojazdów ciężarowych zjeżdża na lewy pas, sygnalizując ten manewr w ostatniej chwili. Dla motocyklisty lub kierowcy w osobówce, który jedzie z prędkością 140 km/h, nagła przeszkoda przemieszczająca się zaledwie ok. 80 km/h, może być dużym zagrożeniem.
Walka z "wyścigami słoni' trwa od lat. Zarządcy autostrad próbowali różnych metod, ale doraźne rozwiązania okazały się nieskuteczne. Przykładowo, w wielu miejscach na trasach szybkiego ruchu ustawiono zakazy wyprzedzania ze względu na tworzenie się korków. Ale co z tego, skoro kierowcy ciężarówek masowo ignorują te zakazy.
Oczekiwana zmiana przepisów nastąpiła dopiero 1 lipca 2023 roku. Przypomnijmy treść nowo wprowadzonych zasad:
Aktualnie przepisy zobowiązują kierujących pojazdami przeznaczonymi do przewozu ładunków o maksymalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony lub zespołem pojazdów o długości ponad 7 metrów, na autostradzie lub drodze ekspresowej o trzech, lub więcej wyznaczonych pasach ruchu na jezdni w jednym kierunku - do korzystania wyłącznie z dwóch pasów ruchu przeznaczonych dla danego kierunku, znajdujących się najbliżej prawej krawędzi jezdni. Za naruszenie tego obowiązku grozi mandat w wysokości 500 złotych i 6 punktów karnych.
Jednocześnie przepisy zakazują kierującym pojazdami przeznaczonymi do przewozu ładunków o maksymalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony wyprzedzania pojazdu samochodowego na autostradzie i drodze ekspresowej o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku jazdy. Za niestosowanie się do nowego zakazu może być nałożony mandat w wysokości 1000 złotych i aż 8 punktów karnych.
Skoro nowe przepisy obowiązują już od miesiąca, kierowcy ciężarówek mieli dość czasu, aby się do nich dostosować. Czy tak się stało? Jadąc w ostatni weekend autostradą A4, przekonałem się wiele razy, że zakaz wyprzedzania się samochodów ciężarowych jest nagminnie łamany i ignorowany. Co na to policja?
W zeszły czwartek policja przeprowadziła skoordynowaną akcję na autostradach A1 i A4 oraz drogach ekspresowych S1 i S52. Akcja pod nazwą "Wyścig słoni" miała na celu zweryfikowanie zachowania kierowców po zmianie przepisów dotyczących TIR-ów. Co się okazało? W ciągu zaledwie kilku godzin mundurowi ujawnili 261 wykroczeń. W tej liczbie 45 przypadków to ignorowanie zakazu wyprzedzania przez samochody ciężarowe.
Jeszcze więcej, bo aż 60 przypadków dotyczyło niezachowania minimalnej odległości za pojazdem poprzedzającym na autostradach i drogach ekspresowych. Policjanci nałożyli w sumie 221 mandatów, skierowali do sądu 10 wniosków o ukaranie oraz zastosowali 30 pouczeń.
Jeśli podobne akcje mundurowych będą prowadzone regularnie, istnieje szansa, że zjawisko "wyścigu słoni" zostanie ograniczone do minimum. Ale na razie poprawy za bardzo nie widać…
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeAndrzeju , szanowny autorze tego artyku³u rzeczywisto¶æ wygl±da zupe³nie inaczej ni¿ piszesz. Otó¿ to prawda , ¿e zgodnie z przepisami tzw. tiry , a równie¿ inne zespo³y pojazdów w tym tak¿e ...
Odpowiedz