Jeszcze 10-20 lat temu wyobrażaliśmy sobie, że motocykle przyszłości będą co najmniej latały. Tymczasem w 2019 roku triumfy święcą konstrukcje bardzo klasyczne nie tylko z wyglądu, ale również technologicznie. Po sukcesie odświeżonego Super Cub, Honda sprowadza ducha kolejnej legendy - model CT125, który zostanie pokazany na nadchodzących targach w Tokio.

Honda symbolem CT oznaczała od lat 60 niewielkie modele o pewnych zdolnościach terenowych. Były wśród nich takie pojazdy, jak Trail Cub, będące nieco bardziej dziarskimi wersjami Super Cuba. Japończycy wracają dziś do tej koncepcji, która w aktualnym otoczeniu rynkowym może się zaskakująco dobrze sprawdzić.

Na nadchodzących targach Tokio Motor Show zaprezentowana będzie pierwsza, koncepcyjna wersja Hondy CT125. Model ten ma być napędzany tą samą jednostką 125 cm3, co Super Cub, będzie miał jednak nieco inny charakter. Podstawowe różnice to dużo bardziej surowa stylistyka, stalowy przedni błotnik, szeroki bagażnik umieszczony za pojedynczym siodłem, a także wysoko poprowadzone wydech i wlot oraz filtr powietrza.

Honda CT125 ma być w założeniu niewielkim motocyklem do codziennego użytku, ze zdolnością do turystycznych wypadów po nieutwardzonej nawierzchni. Chociaż koncepty prezentowane na targach w Tokio często wchodzą do produkcji - tak było chociażby z modelami Monkey, CB1000R czy CBR250RR - to niestety na CT125 trzeba będzie poczekać co najmniej rok lub dwa.