tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 GP Japonii - Sobota
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

GP Japonii - Sobota

Autor: Michał "Mick" Fiałkowski 2008.09.27, 13:10 Drukuj

Jorge Lorenzo wraca na pole position po prawie półrocznej przerwie! Po raz pierwszy od czasu Grand Prix Portugalii Hiszpan wystartuje z pierwszego pola do wyścigu MotoGP dzięki fenomenalnej jeździe podczas kwalifikacji na torze Motegi.

Grand Prix Japonii z pierwszego rzędu, tuż obok Lorenzo, rozpocznie broniący tytułu Australijczyk Casey Stoner oraz mistrz świata sprzed dwóch lat, Amerykanin Nicky Hayden.

Zarówno podczas porannego treningu wolnego jak i samej kwalifikacji zawodnicy królewskiej klasy mogli w pełni wykorzystać suchy tor, ale piątkowa, pierwsza sesja, która odbyła się na mokrym asfalcie, wielu wyszła bokiem. Części motocyklistów nadal nie udało się znaleźć odpowiednich ustawień na jutrzejszy, liczący dwadzieścia cztery okrążenia, wyścig.

Dzisiaj Lorenzo i opony Michelin byli w świetnej dyspozycji, a po kwalifikacjach 21'letni Hiszpan przyznał, iż nigdy w karierze nie był jeszcze w tak dobrej formie. Debiutujący w MotoGP zawodnik ekipy Fiat Yamaha sezon rozpoczął od trzech triumfów w kwalifikacjach z rzędu, a następnie zwycięstwa w Grand Prix Portugalii, ale od tego czasu, z uwagi na liczne upadki i kontuzje, nie radził sobie najlepiej. Dwa ostatnie wyścigi - Grand Prix San Marino i Indy GP, pochodzący z Majorki motocyklista zakończył jednak na podium, a jutro liczy na swoje drugie w karierze zwycięstwo w MotoGP.

Niewiele brakowało, a kolejne pole position w tym sezonie wywalczyłby broniący tytułu Casey Stoner, który jednak na ostatnim okrążeniu na oponach kwalifikacyjnych wpadł w... owada. „Gdy wychodziłem na prostą startową jakiś wielki owad roztrzaskał się o szybkę mojego kasku." - wyjaśniał 22'latek z ekipy Ducati Marlboro. „Wiem, że to głupie, ale bardzo ograniczyło to moje pole widzenia i utrudniło jazdę. Ostatnio mamy trochę pecha, ale jesteśmy dobrej myśli jeśli chodzi o jutrzejszy wyścig, choć rano musimy jednak poprawić jeszcze kilka rzeczy w ustawieniach."

Pierwszy rząd startowy, po raz trzeci w tym sezonie, uzupełni Amerykanin Nicky Hayden, który zaledwie dwa tygodnie temu wywalczył swoje pierwsze w tym roku podium, zdobywając drugie miejsce w Red Bull Indianapolis Grand Prix. Hayden także nie jest w stu procentach przekonany do ustawień swojej Hondy na jutrzejszy wyścig, ale jego zespołowi udało się dokonać dzisiaj sporych postępów, więc jutro znów może zaskoczyć. „Już w drugim zakręcie na moim ostatnim okrążeniu wjechałem pomiędzy wolniejszych zawodników i musiałem zwolnić, ale przejechałem resztę okrążenia spokojnie i pociągnąłem za spust na kolejnym kółku." - tłumaczył „Kentucky Kid". „Jestem miło zaskoczony faktem, że opony kwalifikacyjne Michelin wytrzymały aż dwa szybkie cyrkulacje i pozwoliły mi na wywalczenie trzeciej pozycji."

W pierwszy rząd celował także Valentino Rossi, który już jutro może sięgnąć po swój szósty tytuł mistrzowski w królewskiej klasie. Włoch rozpocznie Grand Prix Japonii z czwartej pozycji. „Jestem trochę zawiedziony, ale nie jest źle." - pocieszał się „Doktor". „Zbyt wiele czasu spędziliśmy na oponach wyścigowych, a później, gdy wyjechałem na ostatnim komplecie gum kwalifikacyjnych, tuż przede mną upadł de Angelis i straciłem z tego powodu trochę czasu. Mamy jeszcze kilka małych problemów, ale moje tempo wyścigowe jest bardzo dobre."

Criville wraca na tor

Mistrz Świata klasy 500ccm z sezonu 1999, Hiszpan Alex Criville, zaliczył dzisiaj dwa okrążenia toru Twin Ring Motegi dosiadając swojej Hondy NSR500 sprzed dziesięciu lat, a wszystko to w ramach obchodów dziesięciolecia japońskiej, należącej do Hondy trasy. „Dzisiaj powróciło wiele wspaniałych wspomnień." - wyjaśniał Criville, obecnie komentator hiszpańskiej telewizji. „Na pierwszym kółku zaliczyłem mały uślizg i od razu przypomniałem sobie, jak mocny jest ten motocykl, a przecież gdy ja się ścigałem, nie używaliśmy kontroli trakcji. W porównaniu do obecnych maszyn MotoGP wszystko jest inne. Pięćsetki nie hamowały silnikiem a moc maksymalna była dostępna w bardzo wąskim zakresie obrotów."

Criville w kategorii 500ccm siedem lat spędził w barwach ekipy Repsol Honda, razem z którą wywalczył czternaście ze swoich piętnastu zwycięstw w królewskiej klasie, a w roku 1999 sięgnął po mistrzowski tytuł. Niestety po nieudanej obronie korony Hiszpan zakończył karierę z powodu poważnych problemów zdrowotnych.

Nowe przepisy

Międzynarodowa Federacja Motocyklowa ogłosiła dzisiaj wprowadzenie dwóch istotnych zmian w przepisach technicznych. Od przyszłego roku zawodnicy najmniejszej klasy, 125ccm, będą mogli korzystać podczas weekendu tylko z jednego motocykla, co powinno ograniczyć przewagę czołowych zespołów.

Jednocześnie potwierdzono także, iż od roku 2011 dwusuwową kategorię 250ccm zastąpią czterosuwowe, maksymalnie czterocylindrowe sześćsetki. Decyzja ta zapadła już w czerwcu jednak producenci motocykli nie wyrazili chęci uczestniczenia w rywalizacji tej klasy, choć FIM wyznaczyła im termin zgłaszania się do końca lipca. Czy temat w końcu ruszy z miejsca? Nieoficjalnie mówi się, że silniki i elektronikę do wszystkich nowych maszyn może przygotować Honda.

Póki co w miejscu stoi także temat przyszłorocznych przepisów dotyczących ogumienia w klasie MotoGP. Ostateczna decyzja na temat wprowadzenia lub nie firmy Bridgestone jako ekskluzywnego dostawcy opon ma podobno zostać ogłoszona jutro przed wyścigami o Grand Prix Japonii.

Gdy wydawało się, że wejście przepisu w życie jest tylko kwestią czasu, dzisiaj okazało się, iż Ducati i Kawasaki przymierzają się do podpisania umowy z Michelin i zakończenia swojej współpracy z Bridgestone. Po przejściu Rossiego i Pedrosy na japońskie ogumienie, zawodnicy którzy zdecydują się na współpracę z Michelin mają większe szanse na dopasowanie gum do ich osobistych potrzeb. Dokładnie tak sam manewr Ducati zastosowało w sezonie 2004, zamieniając Micheliny na wówczas jeszcze mało konkurencyjne Bridgestone'y, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Więcej na ten temat już jutro.

Jutrzejsze wyścigi rozpoczną się wcześnie rano, odpowiednio o 125ccm - 4:00, 250ccm - 5:30, MotoGP - 7:00 i na żywo pokaże je stacja Eurosport. Na relację zapraszamy także na strony portalu Ścigacz.pl.

Wyniki kwalifikacji MotoGP

1. Jorge Lorenzo, Yamaha 1:45.543
2. Casey Stoner, Ducati 1:45.831 +0.288
3. Nicky Hayden, Honda 1:45.971 +0.428

4. Valentino Rossi, Yamaha 1:46.060 +0.517
5. Dani Pedrosa, Honda 1:46.303 +0.760
6. Loris Capirossi, Suzuki 1:46.450 +0.907

7. Colin Edwards, Yamaha 1:46.496 +0.953
8. Randy de Puniet, Honda 1:46.554 +1.011
9. Shinya Nakano, Honda 1:46.616 +1.073

10. James Toseland, Yamaha 1:46.863 +1.320
11. John Hopkins, Kawasaki 1:46.888 +1.345
12. Chris Vermeulen, Suzuki 1:46.904 +1.361

13. Andrea Dovizioso, Honda 1:46.907 +1.364
14. Toni Elias, Ducati 1:46.958 +1.415
15. Sylvain Guintoli, Ducati 1:47.400 +1.857

16. Marco Melandri, Ducati 1:47.475 +1.932
17. Anthony West, Kawasaki 1:47.669 +2.126
18. Alex de Angelis, Honda 1:47.680 +2.137

19. Kousuke Akiyoshi, Suzuki 1:48.671 +3.128


NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górę