tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Erzberg Arena - atrakcje na Erzbergrodeo 2007
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Erzberg Arena - atrakcje na Erzbergrodeo 2007

2007.06.22 Michał „Beavis" Mikulski

strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Erzberg Arena

Na terenie areny znajdowała się trasa Endurocrossu, rampa do FMX i namioty najlepszych fabrycznych teamów na świecie. Trzeba także zaznaczyć, że wszystko rozlokowane było wkoło głównego budynku kopalni, w którym były toalety i natryski dla zawodników. W centrum całej bazy rozłożony był także wielki namiot, w którym można było coś przekąsić, a wieczorem oczywiście poimprezować. Na terenie placu urzędowali tylko najlepsi zawodnicy i najlepsze teamy - inni zlokalizowani byli delikatnie na uboczu, otoczeni w koło trasą zawodów.

Prym wiodły stoiska KTMa, co jest dość logiczne, biorąc pod uwagę, że to austriacka marka, a zarazem sponsor zawodów. Dwa przeogromne pomarańczowe namioty stały prawie naprzeciwko siebie. W jednym można było zobaczyć najnowsze modele producenta, oraz zakupić chyba wszystko z oferty Power Wear i większą część Power Parts. Co ciekawe - w bardzo atrakcyjnych cenach. Oczywiście na maszynach można było posiedzieć, a miła obsługa odpowiadała na wszystkie pytania. Drugi namiot wprowadzał w świat profesjonalnego ścigania i samo stanie przy nim sprawiało przyjemność - było to miejsce przeznaczone dla fabrycznego teamu KTMa. Oczywiście o wejściu do środka nie było mowy, ale można było za to poprzebywać w towarzystwie najlepszych w tym sporcie i przyjrzeć się, jak działa ten organizm.

Dosłownie dwa kroki dalej rozłożony był team BMW. Także uświadczyliśmy tam miejsca z nowymi maszynami oraz stricte wyścigowego namiotu fabrycznego teamu niemieckiej marki. Wszystko skąpane w bieli aż opływało ogromnymi budżetami. Zawodnicy mieli dla siebie wyznaczone własne jadalnie, a praca teamów sportowych była gdzieś skryta w głębi. Najciekawsza jednak była możliwość wypożyczenia motocykla! Za 3,5 Euro można było pośmigać beemką HP2 lub nowym XChallange. Sprzętów było aż 12 i co godzinę za przewodnikiem wyruszała wyprawa na specjalnie przygotowany tor, ukryty gdzieś w górach.

Dalej znajdowały się jeszcze ekipy Aprili, Husaberga czy trialowej Scorpy, a także auta kempingowe poszczególnych zawodników. Dla VIPów przygotowano wielki namiot, do którego jednak prasy nie wpuszczano, a dla zwykłych śmiertelników pozostawało wcinanie kiełbasek w głównym namiocie imprezowym.

Z lekkim opóźnieniem, po godzinie 19 rozdano nagrody dla najlepszych zawodników z Konigsklasse, a później odbyło się party, na które tłumami zbierali się kibice i zawodnicy. Zabawa ucichła dopiero późną nocą, a od samego rana wszystko zaczęło się od początku...

Rodeo-X Endurocross

Stałym elementem całego Rodeo jest Endurocross. Definicja jest bardzo prosta – krótki, zamknięty tor najeżony niesamowicie trudnymi przeszkodami.

Stałym elementem całego Rodeo jest już wyżej wspomniany Endurocross. Definicja jest bardzo prosta - krótki, zamknięty tor najeżony niesamowicie trudnymi przeszkodami. Po samym starcie na zawodników czekała prosta, dwa zakręty i ... tutaj zaczynała się zabawa. Najpierw czekał dość duży zeskok na miękki piach, zakręt w lewo i na dobry początek kilka kamieni i odcinek z belkami ułożonymi w różnych konfiguracjach. Później zwrot w prawo i przeskok przez potężne opony wbite pionowo w ziemię. Kolejne opony o średnicy przekraczającej metr - tym razem leżące płasko na ziemi. Zaraz po tym przeogromna skalna ściana i w końcu troszkę lżejsza sekcja, górka z kamieni, zakręt w prawo, znowu pnie. Następne elementy zwołały najwięcej kibiców. Zaczynało się od przeogromnego zjazdu w dół, na dole nawrót i powrót do góry. Podjazd był tak niesamowicie trudny, że nawet takie gwiazdy, jak Juha Salminen miały tam problemy. Na koniec jeszcze parę głazików wielkości Fiata 126p i wjazd na kolejne okrążenie.

Organizator zadbał, żeby nikomu się nie nudziło i w przerwie między wyścigiem Königsklasse, a rozdaniem nagród odbywały się już pierwsze treningi na trasie Endurocrossu. Na pierwszy ogień poszli amatorzy, którzy uświadomili wszystkim zgromadzonym, że to nie taka prosta sprawa. Prezentowali nam oni piękne „gleby" na każdym elemencie trasy, ale należy się im szacunek za wytrwałość i odwagę. Zawodnicy puszczani byli pojedynczo, by mogli bezstresowo potrenować. W końcu na starcie pojawił się Paul Edmondson na swoim dwusuwowym Suzuki i pokazał, jak owa trasa powinna być pokonana. W pięknym, wręcz trialowym stylu, skakał po belkach i pokonywał kolejne przeszkody. Szkoda tylko, że do pierwszego treningu było tak mało chętnych osób i trasę przejechało raptem paru zawodników.

Filmy:
przejazd2
juha salminen bike
tom sager i juha salminen
nowe bmw
erzberg arena 3
erzberg arena 2
XChallange w akcji
zawodnik 1 treningi
motocykl dakarowy erzberg arena 1
erzberg arena 4 paul edmondson treningi
zawodnik 2 treningi zawodnik 3 treningi

strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

NAS Analytics TAG

Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę