tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Ekstremalny Borsk - 7-9 lipiec 2005
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Ekstremalny Borsk - 7-9 lipiec 2005

Autor: Przemek 2005.08.10, 16:12 2 Drukuj

Filmy

W związku z ograniczeniem prędkości pobierania filmów w razie problemów zalecamy uzycie programów typu Getright, Flashget

borsk lipiec 002
kwborsk_lipiec_002

NAS Analytics TAG

borsk lipiec 003
kwborsk_lipiec_003

borsk lipiec 004
kwborsk_lipiec_004

borsk lipiec 006
kwborsk_lipiec_006

borsk lipiec 007
kwborsk_lipiec_007

borsk lipiec 008
kwborsk_lipiec_008

borsk lipiec 009
kwborsk_lipiec_009

borsk lipiec 010
kwborsk_lipiec_010

borsk lipiec 011
kwborsk_lipiec_011

borsk lipiec 012
kwborsk_lipiec_012

borsk lipiec 013
kwborsk_lipiec_013

borsk lipiec 014
kwborsk_lipiec_014

borsk lipiec 015
kwborsk_lipiec_015

borsk lipiec 016
kwborsk_lipiec_016

borsk lipiec 017
kwborsk_lipiec_017

borsk lipiec 018
kwborsk_lipiec_018

borsk lipiec 019
kwborsk_lipiec_019

borsk lipiec 020
kwborsk_lipiec_020

borsk lipiec 021
kwborsk_lipiec_021

borsk lipiec 022
kwborsk_lipiec_022

borsk lipiec 023
kwborsk_lipiec_023

borsk lipiec 024
kwborsk_lipiec_024

borsk lipiec 025
kwborsk_lipiec_025

borsk lipiec 026
kwborsk_lipiec_026

borsk lipiec 027
kwborsk_lipiec_027

Zdjęcia c.d.

borsk2 76 med
Seba
borsk2 72 med
Krystian atakuje
borsk2 78 med
Winiu z Andrzejem
borsk2 9 med
Zobaczcie jaką mam wielką zębatkę!
borsk2 8 med
Jaskółką jestem...
borsk2 zajawka med

Lipcowe spotkanie miłośników jazdy ekstremalnej w Borsku można uznać za niewątpliwie najbardziej udane z dotychczasowych edycji tej nieformalnej imprezy. Nad jezioro Wdzydze przyjechali motocykliści z całego kraju.

Okazja do wspólnych treningów przyciągnęła ekipy z Ostrowca Świętokrzyskiego, Pisza, Lublina, Białegostoku, Trójmiasta, Tczewa, Ozorkowa, Puław, Bydgoszczy i Torunia.

Jak zawsze, żeby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień, konfliktów i przypadkowych tłumów, wszyscy uczestnicy i zainteresowani zostali powiadomieni o terminie spotkania telefonicznie bądź drogą mailową.

Po raz kolejny teren lotniska wojskowego stał się miejscem wymiany doświadczeń i wspólnych treningów. Jazda na płycie lotniska wyłączonego z ruchu to chyba najlepsza opcja szlifowania swoich umiejętności, bez obawy o innych uczestników ruchu, pieszych, czy ograniczenia kodeksu drogowego.

Poziom jazdy był bardzo wysoki. Numery wykonywane przez naszych kolegów nie odstawały od poziomu jazdy kolegów zza oceanu. Przez 3 dni wspólnej jazdy można było nauczyć się tyle, co przez pół roku zwyczajnych treningów.

AC Śledź z Ozorkowa opanował circles (kółka na jednym kole). Tomek jak na razie robi to jako jedyny w Polsce i dużo wody upłynie, zanim ktokolwiek jeszcze w Polsce będzie mógł wykonać ten trudny trick w naszym kraju na motocyklu sportowym.

Śledź pokazał nam również, jak nalezy zwalniać i zatrzymywać się, jadąc motocyklem z przednim kołem w pionie.

Tomek, jako narzędzia zbrodni używał dwóch motocykli – Suzuki GSX-R 750 SRAD oraz starego Suzuki GSX-R 750 z silnikiem od Bandita 1200. SRAD służył wyłącznie do jazdy na jednym kole, natomiast GSX-R Bandit z przedłużonym wahaczem używany był przez Śledzia do niszczenia tylnej opony...

Oczywiście motocykle obowiązkowo wyposażone zostały przez Śledzia w klatkę, zapobiegającą uszkodzeniom motocykla przy glebach oraz w tylny stelaż, notorycznie przycierany przy jeździe na wolnej gumie w totalnym pionie.

Na zaproszenie chłopaków z Trójmiasta, Tczewa i Bydgoszczy do Borska zawitał zwycięzca Streetfighter Festival 2004 – Hubert vel Raptowny Waldek.

Wraz z Raptownym przyjechali chłopcy z Kamikaze Squad Lublin: Piotrek na 900RR, Dżejkob na Suzuki GSX-R 1000 oraz Coyot dosiadający kosmicznego aparatu fotograficznego (ze względu na swój zawód fotografa). To własnie jemu zawdzięczamy fantastyczne zdjęcia.

Prócz KSL Lublin reprezentował również Simpson na Hondzie Hornet 600, która w jego rękach przeobraziła się w maszynę do bardzo wolnej jazdy na kole w punkcie balansu. Andrzej udowodnił, że prócz przeznaczenia turystycznego, Hornet wyśmienicie nadaje się do jazdy ekstremalnej, nie wymagając przy tym praktycznie żadnych przeróbek.

Hubert ujeżdżał dwa motocykle – Hondę CBR 929 oraz Yamahę R1 – obydwa przygotowane wyłącznie do stuntu. Fantazyjnie pomalowane motocykle, klatki, stelaże i olbrzymie zębatki jednoznacznie wyjaśniały przeznaczenie motocykli. Całości obrazu dopełniał widok Raptownego jeżdżącego w kasku z czerwonym irokezem oraz koszulka „Black Sheep Squadron”.

Nie tylko wygląd się tutaj liczył, Hubert po raz kolejny przekraczał prawa fizyki, prezentując swoje umiejętności. Popisowe numery - wolna guma na stelażu, wysprzęglanie motocykla oraz przegazówki podczas jazdy na tylnym kole, baaardzo długie stoppie i zawracanie na przednim wręcz rzucały widzów na kolana.

Jeżeli ktoś powie, że Polacy odstają poziomem od stunterów z USA , niech się ugryzie w język i zobaczy jak jeżdżą nasi chłopcy właśnie z Raptownym Waldkiem i AC Śledziem na czele.

Jak już wcześniej wspominałem, na lotnisku pojawili się również chłopcy z Puław, w tym Seba – znany ze zwycięstwa konkursu jazdy ekstremalnej SFF Bielawa 2002. Sebastian jeździł w punkcie balansu, przycierał stelażem z dużych prędkości, prezentował manuale, jeździł na kole trzymając motocykl tylko jedną ręką (za owiewkę!!!) oraz robił bardzo długie stoppie.

Seba przez jakiś czas jeździł w USA z freestylową ekipą Mirror Image, w związku z czym wszystkie tricki wykonywał na pełnym luzie, nie dbając o nakrycie głowy. Uważam, że komu jak komu, ale Sebastianowi wolno jeździć bez kasku – po prostu chłopak wie co robi.

Seba używał Hondy CBR 929 obowiązkowo z klatką i stelażem.

Bardzo miłym zaskoczeniem było pojawienie się ekipy z Ostrowa Świętokrzyskiego (www.ostrajazda.com). Chłopaki przejechali blisko 600km, żeby polatać wraz z najlepszymi, chociaż sami nie odstają od polskiej czołówki.

Prym w jeździe wiódł Winiu na Suzuki GSX-R 1000K3. Bardzo wysokie i wyluzowane gumy na siedząco, stojąco, z nogami na siedzeniu, na kierownicy oraz fajne stoppie – Winiu wie jak jeździć ekstremalnie!

Oprócz niego, wysoki poziom jazdy z ekipy Ostra Jazda prezentował Tomek na GSX-R 750.

Niemały dystans pokonali również dobrzy znajomi z Białegostoku i Pisza.

Białystok reprezentował Spidi (www.badboyz.go.pl) i Meksyk, natomiast Pisz – Ostry i Piotras z Machriders (www.machriders.pisz.pl).

Badboys’i jeździli na Kawasaki ZX-9R oraz CBR 600F4. Gestapowskie hełmy, ciemne okulary i żółwie na plecach to, oprócz tricków na wysokim poziomie, wizytówka ekipy z Białegostoku. Numerem popisowym Spidiego jest jazda na jednym kole siedząc na zbiorniku z nogami w pełnym szpagacie.

Z kolei Machridersi (niestety bez Mirka, KiKaCa i Darka) dali pokaz jazdy na granicy równowagi i możliwości swoich motocykli (Yamaha FZR 600R i CBR 600F2). Oglądanie jazdy Ostrego na kole z nogami na owiewce przypomina oglądanie filmu „Szczęki”. Widzom jeżą się włosy na głowie, ponieważ Krystian jeździ tak wysoko, że wydaje się nic nie widzieć siedząc w ten sposób.

Na opuszczone lotnisko wojskowe zawitały obowiązkowo ekipy z Bydgoszczy, Trójmiasta i Tczewa – stali bywalcy spotkań w Borsku.

Cygan z bydgoskich Motodawców – również zwycięzca SFF Bielawa (2003) na Bandicie 1200 dawał popisy efektownego palenia gumy, a także raz po raz przycierał tylnym stelażem podczas jazdy na tylnym kole. Ponieważ pomysły Cygana są bardzo żywiołowe i ekstrawaganckie, warto wpomnieć o tym, że Maciej zaprosił do zabawy kierowcę przejeżdżającego całkiem przypadkiem dźwigu z HDS.

Z kolei pan kierowca był na tyle miły, że chętnie podniósł do góry motocykl Cygana dość wysoko, żeby chłopcy mogli spokojnie spalić pod nim gumę.

Drugim „interesującym” pomysłem Maćka było bezlitosne potraktowanie przez niego tylnej opony w jego Bandicie. Zapomniawszy, że opony mają pewna granicę trwałości, Cygan dotąd ją palił, dopóki całkowicie przeobraziła się w czarny proszek i Maciek zatrzymał się na gołej feldze. W związku z zaginięciem tylnej opony, Cygan podejrzewany był o konszachty z Davidem Copperfieldem.

Tczew w głównym składzie: Linda, Mgr inż. Ogon i Olo (GSX-R 1000, CBR 900, ZX-9R) bardzo ładnie i miło pokazał jak należy eksploatować motocykle sportowe. Ogon nie wiedział, że CBR 900RR to raczej szybki motocykl i jeździł nim wręcz odwrotnie, niż zaleca producent. Honda cały czas miała przednie koło wysoko w górze, przy czym tylny hamulec był wciśnięty, a motocykl poruszał się w żółwim tempie. Być może w związku z tym, że Ogon niedawno obronił mgr inż., chłopak postanowił się uspokoić i zacząć kolejny etap swojego życia – zwany „Wolna Guma”.

Kolejni stali bywalcy spotkań w Borsku – Motobike3miasto – jeździli tak, jakby lotnisko było ich własnością. Wiecznie uśmiechnięty Mikołaj na KTM EXC 520 dokazywał na swoim motocyklu wyłącznie na przednim kole. W tym przypadku austriacki producent mógłby mieć pewne zastrzeżenia co do sposobu użytkowania KTM'a.

Celowo nie wymieniam wszystkich uczestników spotkania 8-10 lipca w Borsku. Napisanie o wszystkich jeżdżących ludziach zajęłoby zbyt wiele czasu i na pewno nie każdemu chciałoby się o wszystkim czytać.

Warto wspomnieć jednak o tym, że jazda ekstremalna na motocyklach sportowych to nie tylko sielanka i czasami zdarzają się tragedie. Nie zamierzam nikogo moralizować ani ostrzegać, lecz warto uważać jak i gdzie się jeździ. Opuszczone lotnisko wojskowe to idealne pole manewrowe do treningu. Nie ma tam żadnych utrudnień w postaci jeżdżących aut, pieszych ani przydrożnych drzew. Stunt pociąga za sobą liczne gleby, wywrotki i paciaki, z których nie zawsze można wyjść bez strat na zdrowiu i sprzęcie.

Tym bardziej w miejscu, gdzie najlepsi z kraju ostro trenują i uczą się czegoś nowego, zdarzyły się wypadki. To nie zabawa dla mięczaków, ani dla ludzi, którzy myślą, że wszystko przychodzi łatwo i przyjemnie.

W piątek przewrócił się Spidi z Bydgoszczy – podczas niefortunnego zejścia z gumy siedząc na kierownicy.

Spidi szorował tyłkiem po ziemi przy prędkości około 120 km/h. Na szczęście obeszło się bez złamań, ale Maciek bardzo silnie się potłukł i pościerał, a jego Kawasaki dostało ostro w kość.

Także i ja nie mogłem być gorszy i podczas próby jazdy na tylnym stelażu zapomniałem odpowiednio przydusić motocykl tylnym hamulcem. CBR wyjechała mi spod tyłka, szorując stelażem o asfalt, a moje plecy bliżej zapoznały się a nawierzchnią. W domu tłumaczyłem swoje starte kolano i plecy „uczuleniem na asfalt”.

Sobota była bardziej pechowa.

W trakcie wykonywania trudnej gumy z pasażerem, na plecy przewrócił się motocykl Winia. Niestety Andrzej – pasażer GSX-Ra 1000 doznał dotkliwych obrażeń (złamane obydwie nogi), a motocykl uległ znacznemu uszkodzeniu.

Nieszczęścia niestety chodzą parami – dotkliwego złamania stopy doznał Cycek z Bydgoszczy. Po kolejnej próbie jazdy na stelażu Suzuki Bandit pożyczony od Cygana przewrócił się, masakrując mu nogę. Bolesne złamanie w 12 miejscach i długotrwała rehabilitacja to bilans tej gleby.

Podsumowując - lipcowa edycja spotkania w Borsku była z pewnością najbardziej udana z dotychczasowych imprez na terenie zamkniętego lotniska. Pomimo przykrych wydarzeń, wróciliśmy do domu pełni nowych doświadczeń i umiejętności.

Całej imprezie towarzyszyła atmosfera wzajemnej życzliwości i pomocy. Nie było mowy o chorej chęci współzawodnictwa i rywalizacji.

Borsk można uznać za mekkę polskiego stuntu, a nieoficjalne spotkania freestylowców to chyba najlepsza forma aktywnego wypoczynku dla miłośników motocykli.

Oczywiście oprócz wspólnej jazdy na lotnisku, mieliśmy szansę na bliższe poznanie ludzi „tworzących” scenę polskiego stuntu przy okazji wieczornych spotkań i grillowania.

Ale to już zupełnie inna historia....

Zdjęcia:

borsk2 1 med
Cygan przed zejściem na stelaż
borsk2 11 med
Black Sheep Squadron Baby !!! – Raptowny Waldek
borsk2 13 med
Autor w trakcie high chair
borsk2 17 med
Zabawa w berka (Raptowny i Lewy)
borsk2 2 med
„Przepraszam, którędy do Częstochowy ?”
borsk2 21 med
Szybkie zejście na stelaż (Raptowny)
borsk2 23 med
Szybki start (Piotrek – KSL)
borsk2 25 med
„Pomarańczowy Waldek”
borsk2 28 med
Prezentacja muskulatury (Cygan)
borsk2 30 med
Zwis Cygana
borsk2 34 med
Układy w parach
borsk2 37 med
Dokazujący Mikołaj
borsk2 4 med
Najpierw palimy...(Artur Linda)
borsk2 41 med
Mgr inż. Ogon w akcji
borsk2 43 med
Śledziowi zawsze stoi.... motocykl w pionie
borsk2 45 med
Hubert w trakcie wolnej gumy
borsk2 48 med
„Uśmiech proszę”
borsk2 5 med
Konkretny motocykl, konkretny jeździec = konkretne stoppie
borsk2 51 med
Szybki start Śledzia
borsk2 54 med
Hornet to maszyna raczej turystyczna
borsk2 56 med
Winiu w szpagacie
borsk2 59 med
Trochę dymu nie zaszkodzi...
borsk2 60 med
Tomek na gixerze 7.5
borsk2 64 med
Piotrek – palenie
borsk2 66 med
Do Borska dotarł również Ghost Rider
borsk2 68 med
Cygan po zabiegu
borsk2 70 med
Duet Olo i Manolo – chłopaki lubią coś przypalić
borsk2 10 med
Linda testuje nową oponę
borsk2 12 med
Ostry z Machriders
borsk2 16 med
Cygan – palenie
borsk2 19 med
Palililili...Linda
borsk2 20 med
Palenie z jedną ręką (Lewy)
borsk2 22 med
Wolna guma bez kasku (Seba)
borsk2 24 med
Winiu
borsk2 27 med
Oddawaj motocykl! (Cygan i Raptowny)
borsk2 3 med
Linda pozuje Coyotowi
borsk2 33 med
Dżejkob atakuje
borsk2 36 med
Sokół w trakcie swoich powietrznych akrobacji
borsk2 38 med
Dżejkob w przewiewnych spodniach
borsk2 40 med
Zniknęła opona, patelnia została
borsk2 42 med
Śledź myślał, że nikt nie zauważy jego miny...
borsk2 44 med
Cygan szuka swojego grzebienia
borsk2 46 med
Spidi – kiedyś był rosyjską gimnastyczką....
borsk2 49 med
Ostry w wykroku
borsk2 50 med
Turystyczna pozycja Ostrego
borsk2 53 med
High-chair wheelie – Cygan
borsk2 55 med
Simpson – jazda na hamulcu
borsk2 58 med
Bardzo powolny Mgr inż.Ogon
borsk2 6 med
...a teraz hamujemy
borsk2 61 med
Słonko świeci, a laski się smażą na kocyku...
borsk2 65 med
Piotrek – stoppie
borsk2 67 med
Cygan w trakcie niszczenia opony
borsk2 69 med
Hubert – siedząc na zbiorniku
borsk2 71 med
Palenie przy dźwigu
borsk2 75 med
Seba – high-chair wheelie
NAS Analytics TAG

Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarze
Autor:malenka 14/07/2007 10:40

kiedy nastêpny zjazd?

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG
Zobacz równie¿

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    na górê