Borsk 2010, czyli 40 lat mino
Pod takim hasłem odbyła się ostatnia w tym roku ustawka na kultowym już pasie lotniska w Borsku.
Skąd to hasło? Dokładnie tyle lat stuknęło jednemu z najlepszych polskich stunterów. Tomasz „MOK” Mokosiński to zjawiskowy przypadek. Zyskując czwórkę na początku nie stracił nic ze swojej energii. Można by powiedzieć, że to już dziad, jednak każdemu życzę, żeby w wieku 40 lat był takim dziadem.
Szczególna okazja, doborowe towarzystwo i stunt. Dzięki zalegalizowaniu użytkowania pasa, ustawka odzyskała swój rdzenny klimat. Bez postronnych gapiów, bez przypadkowych „napędzaczy” było ciepło, rodzinnie i przede wszystkim bezpiecznie. Jak wiadomo stunt to nie tylko jazda, dlatego zabawa jak zwykle była wykwintna. Zdecydowane TAK dla właśnie takich ustawek i zdecydowane STO LAT dla MOKa!!!
|
|








Komentarze 2
Poka wszystkie komentarzedlaczego nie napisaliscie ze bedzie taka akcja?? tylko jak zwykle po fakcie??
Odpowiedzo imprezie wiedzieli ci co mieli wiedziec ;)
Odpowiedz"Mona by powiedzie, e to ju dziad, jednak kademu ycz, eby w wieku 40 lat by takim dziadem." hahah Moku STO LAT!! a ja mojego 42-letniego ojca od lat prbuje namwi chocia na chopperka :D
Odpowiedz