Ścigacz.pl

Ducati zamierza pójść w ślady Triumpha i przedstawić swoje motocykle crossowe, które już w 2024 r. wezmą udział w pierwszych zawodach. Niemieccy dziennikarze ustalili pierwsze fakty dotyczące motocrossowego projektu włoskiego producenta, który ma już być gotowy.

Jak informuje portal Speedweek, Ducati ma już gotowy motocykl z silnikiem o pojemności 450 cm3 i zamierza wystawić go w Mistrzostwach Włoch w sezonie 2024. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to producent wystawi zawodników z dzikimi kartami w Mistrzostwach Świata MXGP. Dopiero w 2025 r. Włosi mieliby wziąć udział w pełnym cyklu, jeżeli motocykl okaże się sukcesem. W planach jest też opracowanie maszyny z silnikiem o pojemności 250 cm3, która w 2026 r. miałaby wystartować w Mistrzostwach Świata MX2.

Jak czytamy w raporcie Speedweek, w szeregach Ducati pojawił się Martino Bianchi, który wcześniej pracował dla Husqvarny i przy dakarowym projekcie Hondy. Podobno włoski producent miał kontaktować się z zespołami jeżdżącymi na motocyklach grupy KTM, ale żaden nie chce zmienić barw na czerwone. Ducati udało się jednak wejść we współpracę z Corrado i Marco Maddii, którzy prowadzą fabryczny zespół Fantic i nie są zadowoleni z rozwoju maszyn.

O motocrossowym projekcie mówi się już od 2019 r., kiedy to pojawiły się plotki o możliwych pracach nad motocyklem klasy 450. Włoski projektant, Oberdan Bezzi stworzył wtedy nawet wizualizację tego, jak mógłby wyglądać taki sprzęt. Tymczasem w tegorocznym Erzberg Rodeo pojawiło się Ducati Desert X, a za jego sterami zasiadł Antoine Meo, który jest kierowcą testowym Ducati. Włosi nie chwalą się jednak tym występem w żadnych materiałach prasowych.